Były prezydent USA Donald Trump powiedział, że zażąda próbek dopingowych przed debatą ze swoim następcą i rywalem Joe Bidenem, ponieważ obawia się, że ten ostatni może być na dopingu.
POLECAMY: Amerykański miliarder wątpi w stan psychiczny Bidena
Rywale zgodzili się na przeprowadzenie dwóch rund debat telewizyjnych w czerwcu i wrześniu.
„Nawiasem mówiąc, zamierzam zażądać testu antydopingowego. Nie, naprawdę zamierzam” – powiedział Trump, który z wysokości swoich 77 lat regularnie wyśmiewa zdolności umysłowe i fizyczne 81-letniego Bidena.
Wyjaśnił, że nie chce powtórki z wystąpienia Bidena w Kongresie, gdzie Trump twierdził, że był „napompowany jak balon” i „spuścił powietrze” pod koniec przemówienia.
Debata ma być zorganizowana na warunkach Bidena, który zażądał studia telewizyjnego, w którym mikrofony są automatycznie wyłączane po upływie wyznaczonego czasu mówcy, pod nieobecność widzów i niezależnych kandydatów. Sam Trump domaga się dwóch dodatkowych sesji sparingowych z Bidenem oraz debaty kandydatów na wiceprezydenta.