W Białymstoku miała miejsce ogromna tragedia. Drzwi miejskiego autobusu przytrzasnęły nogę pasażera wysiadającego z pojazdu, co doprowadziło do jego śmierci.
Do tego tragicznego wypadku doszło w poniedziałek 20 maja po południu, przy pętli autobusowej na ulicy Niemeńskiej. Początkowe informacje sugerowały, że pieszy został potrącony przez autobus. Jednak okazało się, że noga wysiadającego mężczyzny została przytrzaśnięta przez drzwi autobusu. Pasażer upadł i zmarł.
Sprawą zajmuje się Komenda Miejska Policji w Białymstoku, współpracując z prokuratorem.
– Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że po 17 na Niemeńskiej podczas wysiadania mężczyzny z autobusu komunikacji miejskiej, drzwi przytrzasnęły my nogę, w wyniku czego upadł. Niestety w wyniku tego zdarzenia mężczyzna zginął – przekazała mł. asp. Malwina Trochimczuk z KMP w Białymstoku.
Jak podała, z pierwszych ustaleń wynika, że kierowca autobusu komunikacji miejskiej był trzeźwy w trakcie zdarzenia. – Policjanci pracują na miejscu pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają przyczyny i okoliczności zdarzenia – dodała.