42-letni Ukrainiec w bielańskiej komendzie usłyszał zarzuty za przedłożenie podrobionego dokumentu i poświadczenie nieprawdy poprzez wprowadzenie w błąd urzędnika. Mężczyzna w urzędzie okazał fałszywe ukraińskie prawo jazdy i chciał je wymienić na polskie. Teraz grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
POLECAMY: Ukrainiec miał podrobione prawo jazdy. Wpadł podczas akcji trzeźwy poranek
Kilka dni temu do bielańskiego urzędu przyszedł obywatel Ukrainy, aby wymienić swoje prawo jazdy. Urzędniczka miała duże wątpliwości co do legalności i autentyczności dokumentu, dlatego sprawa została zgłoszona na policję. Bardzo szybko okazało się, że 42-latek kupił prawo jazdy na Ukrainie i liczył na to, że uda mu się oszukać urzędnika i na podstawie fałszywego dokumentu wyrobi sobie polskie prawo jazdy.
42-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy przy ulicy Żeromskiego. Obywatel Ukrainy usłyszał zarzut za przedłożenie podrobionego dokumentu i poświadczenie nieprawdy poprzez wprowadzenie w błąd urzędnika. Mężczyźnie grozi teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Ponad 17 tys. przestępstw popełnili w ubiegłym roku przebywający w Polsce cudzoziemcy. Problemem jest głównie jazda po pijanemu i związane z tym łamanie zakazów sądowych. Zdaniem ekspertów, niektórzy imigranci czują się u nas bezkarnie.
POLECAMY: Ukraińcy popełniają najwięcej przestępstw w Polsce
Według danych z KGP, w 2023 roku przestępstwa w Polsce popełniło łącznie 17 278 przybyszów z zagranicy. To wzrost o 2,4 tys. w stosunku do 2022 roku, a zarazem pięć razy więcej niż dekadę temu. Statystyki pokazują, że przestępstw najczęściej dopuszczali się Ukraińcy (ponad 50 proc. obcokrajowców z zarzutami), a dalej Gruzini (ponad 2,7 tys.) i Białorusini (ponad tysiąc osób).
Najgorzej w tym wszystkim jest to, że politycy obecnej kolalicji jak i ci sprawujący władze przed wyborami bagatelizują temat przestępczości dokonywanej przez Ukraińców, których wpuścili do naszego kraju bez zgodny narodu.