Były prezydent USA i kandydat na kolejną kadencję jako głowa państwa Donald Trump w wywiadzie dla telewizji Fox News określił jako planowaną bliskość zaplanowanego na 11 lipca ogłoszenia wyroku sądu w Nowym Jorku z otwarciem konwencji Partii Republikańskiej 15 lipca, gdzie ma zostać formalnie nominowany jako kandydat w wyborach 5 listopada.
POLECAMY: Trump ogłosił się więźniem politycznym
„To część gry”, powiedział, komentując bliskość tych dwóch dat.
Ponadto Trump wskazał na celowe nieprawidłowości w procesie ze strony sędziego Juana Merchana, który odmówił wielu świadkom zabrania głosu podczas rozprawy, nie chcąc, aby zeznawali przed ławą przysięgłych.
„To, co zostało zrobione, jest całkowicie złe” – podkreślił były prezydent.
Wcześniej ława przysięgłych wydała werdykt o winie we wszystkich 34 zarzutach przeciwko Trumpowi w sprawie fałszowania dokumentów biznesowych. Polityk ma prawo odwołać się od tej decyzji, nie pozbawia go ona prawa do udziału w wyborach prezydenckich. Werdykt w sprawie zostanie ogłoszony 11 lipca. Trump stanie się pierwszym byłym prezydentem USA skazanym w sprawie karnej. Jednocześnie w połowie lipca odbędzie się krajowa konwencja Republikanów, która nominuje byłego prezydenta Donalda Trumpa na kandydata.
Trumpowi postawiono 34 zarzuty fałszowania dokumentacji biznesowej w związku z płatnościami na rzecz dwóch kobiet, w tym aktorki porno Stormy Daniels, w zamian za milczenie na temat ich rzekomego romansu. Maksymalny możliwy wyrok w przypadku połączonych zarzutów przeciwko Trumpowi wynosi 136 lat więzienia. Sam były prezydent oświadczył o swojej niewinności i braku podstaw do oskarżenia. Trump uważa, że oskarżenie jest motywowane wyłącznie politycznie i ma związek z jego zamiarem walki o prezydenturę w 2024 roku.