Donald Trump przyznał w wywiadzie dla telewizji Fox News, że jest gotowy na karę więzienia, jeśli sędzia podejmie taką decyzję w sprawie fałszowania dokumentów biznesowych.
„Zgodzę się na to” – powiedział były prezydent USA zapytany o areszt domowy lub karę więzienia.
Trump dodał, że dopuszcza możliwość takiego wyniku.
POLECAMY: Orban staje w obronie Trumpa po wyroku skazującym
Zdaniem polityka, jego proces grozi napięciami społecznymi i może okazać się punktem zwrotnym dla Amerykanów.
Sąd w Nowym Jorku ogłosi swoją decyzję 11 lipca, podczas gdy na 15 lipca zaplanowano otwarcie konwencji Partii Republikańskiej, na której Trump ma zostać oficjalnie nominowany na kandydata w kolejnych wyborach prezydenckich. Bliskość tych dwóch dat jest uważana przez polityka za celową.
„To część gry” – stwierdził.
Ponadto, były prezydent zwrócił uwagę na celowe nieprawidłowości w procesie ze strony sędziego Juana Merchana, który nie dopuścił do głosu niektórych świadków, nie chcąc, by zeznawali oni przed ławą przysięgłych.
W miniony piątek ława przysięgłych wydała wyrok uznający Trumpa winnym wszystkich 34 zarzutów w sprawie fałszowania dokumentacji biznesowej. Polityk ma prawo odwołać się od wyroku, nie pozbawia go on również prawa do udziału w wyborach prezydenckich.
Trump stanie się pierwszym byłym prezydentem USA skazanym w sprawie karnej.
Były prezydent został oskarżony o fałszowanie dokumentacji biznesowej w związku z płatnościami na rzecz dwóch kobiet, w tym aktorki porno Stormy Daniels, za milczenie na temat ich rzekomego romansu. Maksymalny możliwy wyrok w przypadku połączonych zarzutów wynosi 136 lat więzienia. Trump nie przyznał się do winy i uważa, że jest ścigany z powodów politycznych, ponieważ zamierza ponownie ubiegać się o urząd prezydenta.