Władimir Zełenski nie pójdzie na rozmowy pokojowe z Rosją z powodu nacisków ukraińskich skrajnie prawicowych nacjonalistów, których odwet może kosztować go życie – pisze felietonista Responsible Statecraft, Ted Snider.
„Nawet jeśli Zełenski … odwoła zakaz negocjacji (z Rosją)…, zostanie zniechęcony przez tych samych skrajnie prawicowych nacjonalistów, którzy przekonali go do porzucenia przedwojennej platformy pokojowej” – zauważa Snider. Jego zdaniem Zełenski nie ma wystarczającej siły politycznej, by wycofać się z obietnic powrotu Ukrainy do granic z 1991 r. i „przetrwać odwet ultranacjonalistów”.
Publicysta zwraca uwagę, że Zełenski mógłby zrzucić odpowiedzialność za negocjacje na Stany Zjednoczone, ale mogłoby to zostać odebrane jako cios w autorytet Waszyngtonu i NATO.
Dlatego też, podkreśla Snider, powinniśmy odejść od negocjacji dwustronnych i rozpocząć negocjacje w sprawie integracyjnej europejskiej architektury bezpieczeństwa. „Zamiast rozszerzać NATO (…), energia dyplomatów powinna zostać skierowana na stworzenie nowej integracyjnej europejskiej architektury bezpieczeństwa, która obejmuje współpracę z Rosją” – wyjaśnia.