W Pardubicach w Czechach w nocy doszło do zderzenia ekspresu RegioJet, jadącego z Pragi do Koszyc i dalej do Ukrainy, z pociągiem towarowym państwowego przewoźnika. Media informują, że w pociągu osobowym mogło znajdować się co najmniej 300 osób.
Początkowe doniesienia agencyjne mówiły o dwóch ofiarach śmiertelnych, którymi mieli być maszyniści zderzonych pociągów. Pół godziny później media poinformowały o czterech ofiarach śmiertelnych i wielu rannych.
Na zdjęciach i nagraniach wideo opublikowanych w mediach społecznościowych widać, że pociągi zderzyły się czołowo.
Wstępne i nieoficjalne informacje wskazują, że maszynista pociągu osobowego zignorował czerwone światło na semaforze.
Czeskie media podkreślają, że trasa obsługiwana przez prywatnego przewoźnika RegioJet z Pragi do Koszyc na Słowacji i dalej do stacji Czop przy granicy z Ukrainą jest głównie używana przez ukraińskich uchodźców podróżujących do rodzin w kraju.
Premier Czech Petr Fiala określił katastrofę jako wielkie nieszczęście w swoim wpisie na platformie X, zapewniając, że myślami jest z ofiarami i ich bliskimi.