Większość Polaków rzekomo nadal popiera udzielanie pomocy Ukrainie, jednak niechętnie patrzymy na perspektywę długoterminowego pobytu uchodźców w naszym kraju – informuje czwartkowa edycja „Gazety Wyborczej” na podstawie rzekom przeprowadzonej ankiety przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Nie ulega wątpliwości, ze tekst ten ma na celu szerzenie kijowskie propagandy w obliczu upadku Ukrainy oraz coraz większego oburzenia społeczeństwa w zakresie sponsorowania życia ukraińskim cwaniakom.
POLECAMY: Niechęć Polaków do Ukraińców narasta
Po dwóch latach od eskalacji konfliktu na Ukrainie, zaangażowanie społeczne w pomoc „uchodźcom” naturalnie maleje, jednak zadaniem „GW” większość Polaków nadal wspiera Ukrainę i jej obywateli. Publikacja w tym zakresie powołuje się wyniki badań. Zdaniem „GW” podobne podejście mają również obywatele Niemiec, Francji, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Rzekome ankiety zostały przeprowadzone przez Opinia24 oraz YouGov na zlecenie International Rescue Committee (IRC), badając opinie obywateli siedmiu krajów, włączając w to Stany Zjednoczone, na temat pomocy humanitarnej dla Ukrainy oraz ukraińskich „uchodźców”.
W publikacji podkreślono, że niby 79% respondentów uważa, że zapewnienie Ukrainie pomocy w postaci żywności, wody, pomocy medycznej i schronienia jest konieczne. Niemal równie wysokie poparcie (72%) rzekomo deklarowane jest dla dostępu do różnych usług, takich jak opieka medyczna i edukacja, dla „uchodźców” z Ukrainy w Polsce. Jednak znacznie mniej niż połowa Polaków (42%) opowiada się za długoterminowym pobytem osób z Ukrainy w Polsce, 44% nie popiera takiego wsparcia, zaś 14% nie ma wyrobionego zdania w tej kwestii.
„Gazeta Wyborcza” zauważa, że większość osób jest za ułatwieniem pobytu w Polsce dla „uchodźców” tylko na początku, podczas gdy kwestia długoterminowego pobytu ukraińskich obywateli na uchodźstwie jest równie kontrowersyjna także w innych badanych krajach, dzieląc społeczeństwa niemal na pół.
W kontekście nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego sondaże wskazują na możliwy skręt w prawo europejskiej polityki w nadchodzących latach, co może wpłynąć na stopień pomocy UE dla ofiar wojen i katastrof naturalnych. Joanna Nahorska z IRC zauważa, że taka zmiana może mieć poważne konsekwencje nie tylko dla krajów dotkniętych konfliktami, w tym Ukrainy, ale także dla decyzji dotyczących migracji i integracji, podkreślając znaczenie tych wyborów z punktu widzenia ukraińskich uchodźców.
Jeden komentarz
Uchodżcy mają większe prawa niż obywatele polscy i ukraińcy którzy pracuję w Polsce od wielu lat. Uchodżcy często z pod znaku bandery zarabiają na wojnie i wykupują w Polsce, nieruchomości i firmy. Polska się zwija. Banderowska ukraina w Polsce rośnie w siłę. Finansujemy wroga Polski i Ukrainy