W ostatnich dniach polska scena polityczna wstrzymała oddech w oczekiwaniu na kolejny rozdział w głośnej sprawie dotyczącej zakupu systemu Pegasus. Tym razem światło dzienne ujrzała decyzja komisji śledczej, która postanowiła wezwać na przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobrę. Przesłuchanie ma się odbyć 1 lipca, co może stanowić punkt zwrotny w dochodzeniu do prawdy w tej bulwersującej sprawie.
Przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa, Magdalena Sroka (PSL-TD), podczas środowej konferencji prasowej oznajmiła tę ważną informację. Decyzja o wezwaniu Zbigniewa Ziobry na świadka podjęta została w kontekście zakończenia wątku związanego z zakupem kontrowersyjnego systemu Pegasus. Jak podkreśliła Sroka, środki z Funduszu Sprawiedliwości w kwocie 25 mln zł, przeznaczone pierwotnie na wsparcie osób pokrzywdzonych przestępstwem, zostały przekierowane na inwigilację obywateli przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. To właśnie ten obrót spraw sprawił, że konieczne stało się przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości.
Paweł Śliz (PSL-TD) zaznaczył, że jeśli Zbigniew Ziobro będzie niezdolny do stawienia się na przesłuchaniu z powodu choroby, oczekuje się przedłożenia odpowiednich dokumentów potwierdzających jego stan zdrowia. Niemniej jednak, komisja wierzy, że byłemu ministrowi zależy na wyjaśnieniu sprawy i liczy na jego obecność 1 lipca o godzinie 10.
Dotychczasowa praca komisji śledczej zaowocowała przesłuchaniem kilku kluczowych postaci związanych z administracją państwową. Wśród przesłuchanych znaleźli się m.in. były wicepremier Jarosław Kaczyński oraz Michał Wos, były wiceszef MS. Jednakże wezwanie Zbigniewa Ziobry może przynieść nowe światło w tej sprawie, odsłaniając potencjalne niedociągnięcia czy nieprawidłowości.
Światowa uwaga skupiona jest teraz na Polsce, oczekując na rozwój wydarzeń w tej kontrowersyjnej sprawie. Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry może stanowić przełomowy moment w dochodzeniu do prawdy i zapewnieniu odpowiedzialności za ewentualne nadużycia władzy. Czekamy z niecierpliwością na 1 lipca, kiedy to być może poznamy kluczowe odpowiedzi na pytania nurtujące opinię publiczną.