W poniedziałek, w komunikacie opublikowanym na portalu społecznościowym X (dawniej Twitter), Straż Graniczna potwierdziła, że niemiecka policja przewiozła do Polski cudzoziemców. Zdarzenie to miało miejsce w Osinowie Dolnym, gdzie funkcjonariusze niemieckiej policji pozostawili migrantów, naruszając tym samym zasady współpracy oraz przepisy regulujące przekazywanie osób.
Komunikat Straży Granicznej
Straż Graniczna wydała oficjalne oświadczenie, w którym poinformowała: „Przywiezienie i pozostawienie przez niemiecką Policję cudzoziemców w Polsce (Osinów Dolny) odbyło się z naruszeniem zasad współpracy obu służb i prawa regulującego kwestie przekazywania osób. Służby niemieckie nie mogą arbitralnie podejmować takich decyzji”. Służby polskie natychmiast podjęły działania w celu wyjaśnienia sytuacji i skontaktowały się ze stroną niemiecką.
POLECAMY: Tusk już szuka mieszkań dla imigrantów w ramach paktu migracyjnego – alarmuje Konfederacja
Reakcja wiceministra MSWiA
Wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Czesław Mroczek, skomentował incydent w Studiu PAP. „Komendant Straży Granicznej jest już po rozmowie ze swoimi niemieckimi odpowiednikami. We wtorek do sprawy ma się oficjalnie odnieść Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. To było działanie poza procedurami i całą pewnością tak działać nie można” – oświadczył Mroczek.
Wiceminister zaznaczył również: „Można zakładać, że to była inicjatywa samych niemieckich funkcjonariuszy. My nie będziemy tolerować takich działań. Wszystko musi być w zgodzie z prawem i z procedurami”. Mroczek dodał, że formalne rozmowy między polskimi a niemieckimi służbami już się odbyły, a oficjalne stanowisko MSWiA w tej sprawie zostanie przedstawione we wtorek.
Innego zdanie jest Radosław Sikorski. Zapytany przez dziennikarzy o sytuację z imigrantami zwracanymi do Polski przez niemiecką policję odpowiedział, ze nie wie nic w tym temacie.
Imigranci przewiezieni z Niemiec do Polski. Tusk będzie rozmawiał z Scholzem
Reakcji ze strony premiera Donalda Tuska oczekiwała opozycja. W swoich komentarzach politycy PiS podkreślali, że nie spodziewają się stanowczej odpowiedzi rządu w kontaktach z władzami w Berlinie.
Wieczorem premier Donald Tusk zapowiedział, że będzie w tej sprawie rozmawiał z Olafem Scholzem.
„Będę za chwilę rozmawiał z kanclerzem Scholzem o niedopuszczalnym incydencie z udziałem niemieckiej policji i rodziny migrantów po naszej stronie granicy. Sprawa musi być szczegółowo wyjaśniona” – napisał Tusk na X.
Procedury Readmisji
Mroczek wyjaśnił, że sytuacja w Osinowie Dolnym nie spełniała wymogów procedury readmisji. Przypomniał, że procedura odsyłania migranta do kraju, w którym złożył wniosek o ochronę, wygląda zupełnie inaczej. „Działania te z całą pewnością nie były wypełnieniem procedury o readmisji. W sytuacji, kiedy uchodźca złoży wniosek o ochronę w Polsce, a później się przemieści do innego państwa europejskiego, bez rozpatrzenia tego wniosku, państwo, w którym się znajdzie, może go skierować do państwa, które przyjmowało wniosek. Taka jest zasada” – powiedział.
Statystyki Readmisji
Mroczek podał, że w ubiegłym roku miało miejsce blisko tysiąc przypadków readmisji, a w roku bieżącym – blisko trzysta. „W tamtym roku państwa UE odesłały w ten sposób nam blisko tysiąc migrantów, którzy złożyli w Polsce wniosek, a później się przemieścili. W tym roku było już blisko trzysta takich przypadków i całą pewnością [sytuacja z Osinowa Dolnego] to nie był ten przypadek” – stwierdził.
Niemieckie Media o Problematyce
Niemiecka gazeta Saechsische Zeitung niedawno zwracała uwagę na odsyłanie nielegalnych imigrantów z Niemiec do Polski. Opisywani przez medium cudzoziemcy pochodzili z Afganistanu, Syrii, Turcji, Somalii, Jemenu, Egiptu i Maroka. Gazeta podkreśliła, że takie działania mogą naruszać międzynarodowe umowy i standardy prawne.
Podsumowanie
Incydent z Osinowa Dolnego wywołał poważne zaniepokojenie zarówno po stronie polskiej, jak i niemieckiej. Naruszenie procedur i zasad współpracy między służbami może prowadzić do napięć dyplomatycznych i wymaga natychmiastowego wyjaśnienia. Oczekuje się, że wtorkowe wystąpienie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji rzuci więcej światła na ten problem i wskaże dalsze kroki, które zostaną podjęte w celu zapobieżenia podobnym sytuacjom w przyszłości.