W Poznaniu doszło do zatrzymania lekarki oraz mężczyzny podejrzewanych o nielegalny handel receptami na silne opioidy. Ta bulwersująca sprawa, którą prowadzą policjanci z Komendy Miejskiej Policji, może zakończyć się dla podejrzanych wyrokami do 8 lat więzienia.
POLECAMY: Fentanyl opanowuje Poznań. Zombi na ulicach staje się codziennością
Policja zatrzymuje lekarkę handlującą receptami
W marcu bieżącego roku, funkcjonariusze do spraw przestępczości gospodarczej zatrzymali lekarkę jednego z poznańskich szpitali. Według ustaleń, kobieta wystawiała i sprzedawała recepty na bardzo silne leki przeciwbólowe, takie jak Fentanyl, Oxycontin, Oxydolor oraz Reltebon. Jak podaje mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji:
„Był wśród nich Fentanyl, ale też wszystkim Oxycontin, Oxydolor, Reltebon i inne. Są to bardzo silne leki przeciwbólowe, silniejsze nawet sto razy od morfiny.”
W maju zatrzymano również mężczyznę, który kupował recepty od lekarki i realizował je w aptekach.
Początek śledztwa i zatrzymania
Sprawa zaczęła się latem 2023 roku, kiedy wewnętrzna kontrola w jednym z poznańskich szpitali wykazała nieprawidłowości związane z wystawianiem recept na opioidy. W wyniku tej kontroli, zawiadomienie zostało przesłane do Prokuratury Rejonowej Poznań Grunwald, a następnie do Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
„Policjanci, którzy zajęli się sprawą ustalili, że lekarka wystawiła prawie 800 recept na silne leki przeciwbólowe. Co ciekawe część recept była wystawiona na nieżyjących pacjentów. Recepty przekazywała mężczyźnie, który za nie płacił. Osoba ta następnie zrealizowała te recepty w różnych miastach wykupując ponad 1600 opakowań. Łączna wartość tych refundowanych farmaceutyków została oszacowana na około 450 tys. zł” – poinformował Borowiak.
Zarzuty i możliwe kary
Podejrzanej lekarce i mężczyźnie, który odbierał od niej recepty, przedstawiono zarzuty z art. 286 kodeksu karnego w związku z art. 54 ust. 2 ustawy o refundacji leków. Obojgu grozi do 8 lat więzienia.
Zakończenie
Sprawa ta rzuca cień na środowisko medyczne i wskazuje na konieczność wzmożenia kontroli wewnętrznych w placówkach medycznych. Policja kontynuuje śledztwo, mając na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego skandalicznego procederu.
Słowo od Policji
Mł. insp. Andrzej Borowiak apeluje do obywateli o czujność i zgłaszanie wszelkich podejrzanych działań związanych z handlem lekami:
„Takie przypadki pokazują, jak ważna jest współpraca między szpitalami, aptekami i organami ścigania w walce z przestępczością farmaceutyczną. Wspólnie możemy przeciwdziałać takim nielegalnym praktykom.”
W obliczu tego skandalu, wielu zadaje sobie pytanie, jak to możliwe, że takie działanie miało miejsce i jak można zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.