W połowie czerwca 2023 roku Polska Agencja Prasowa poinformowała, że Aramco Fuels Poland (AFP), spółka należąca do saudyjskiego giganta Aramco, skierowała do niezależnych stacji paliw w Polsce ofertę programu partnerskiego „Energia paliw”. Program, którego regulamin datowany jest na 1 marca 2023 roku, ma na celu „stworzenie sieci dystrybucyjnej zapewniającej potencjalnym nabywcom paliw łatwiejszy dostęp do paliw”.
POLECAMY: NIK o Fuzji Orlenu i Lotosu: „Rażąco Niska Cena Sprzedaży”
Brak oferty gastronomicznej i programów lojalnościowych
Polska Agencja Prasowa skierowała do Aramco zapytanie, czy na stacjach objętych programem przewidziano ofertę gastronomiczną i programy lojalnościowe dla klientów stacji niezależnych. W odpowiedzi, koncern poinformował, że „oferta Programu Partnerskiego „Energia paliw” dotyczy wyłącznie dostaw benzyny i oleju napędowego i nie obejmuje oferty gastronomicznej, czy programów lojalnościowych dla klientów stacji”. Wyjaśniono także, że nie jest to współpraca franczyzowa, a udział w programie ma przynieść korzyści dla właścicieli niezależnych stacji paliw.
Wizualizacja i wyłączność na paliwa Aramco
W ramach programu, AFP zaoferowało zewnętrzne elementy wizualizacji stacji z logo Aramco oraz logo programu. „Na stacji paliw nie mogą być wykorzystywane ani promowane paliwa innych marek” – czytamy w stanowisku AFP, cytowanym przez PAP.
Cel: Maksymalizacja kanału hurtowej sprzedaży
Grzegorz Maziak, analityk rynku paliw z portalu e-petrol.pl, w rozmowie z PAP podkreślił, że Aramco poprzez ten program chce zmaksymalizować kanał hurtowej sprzedaży paliw z Rafinerii Gdańskiej, której jest udziałowcem. Zwrócił uwagę, że poprzez atrakcyjną ofertę Aramco chce zarazem zobowiązać niezależne stacje do zakupu paliw wyłącznie od siebie. Podobny model współpracy oferuje Orlen w ramach programu Paliwa BAQ, a wcześniej taki program miała także Grupa Lotos, poprzedni właściciel Rafinerii Gdańskiej.
Kontrowersje i krytyka ze strony Konfederacji
„Lis w kurniku” – Krytyka od Marka Tucholskiego
Marek Tucholski, działacz Konfederacji i szef Ruchu Narodowego w Płocku, skrytykował działania poprzedniego rządu PiS, który w ramach fuzji Orlenu z Lotosem sprzedał Aramco część udziałów Lotosu. „Aramco dzięki przejęciu części Lotosu ma możliwość hurtowej sprzedaży swoich paliw bez pośrednictwa polskich firm i nieograniczone zasoby surowca” – napisał Tucholski. Wyraził obawy, że Orlen, który miał stać się najsilniejszym koncernem multienergetycznym w regionie, zaprosił do konkurencji silnego gracza, z którym trudno będzie mu wygrać.
Przyszłość Orlenu na polskim rynku
Według Tucholskiego, „Saudyjczycy zapewne zaproponują sprzedawcom warunki, których Orlen nie zdoła przebić”. Dodał, że wkrótce Orlen może sprzedawać swoje paliwa tylko na własnych stacjach, co może nie wystarczyć, aby utrzymać dotychczasową pozycję na rynku.
Fuzja Orlenu z Lotosem – śledztwo
Kontrowersyjna Fuzja
W 2022 roku sąd zarejestrował połączenie PKN Orlen z Grupą Lotos. Fuzja ta wymagała sprzedaży części udziałów Rafinerii Gdańskiej na rzecz Saudi Aramco, co budziło wiele kontrowersji. Komisja Europejska narzuciła niekorzystne warunki, co spotkało się z krytyką wielu ekspertów i polityków.
Śledztwa Prokuratury i raport NIK
Prokuratura wszczęła śledztwa dotyczące możliwych nadużyć związanych z fuzją Orlenu z Lotosem oraz ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez zarząd Orlenu i Prezesa UOKiK. Najwyższa Izba Kontroli (NIK) sporządziła raport, który wskazuje, że Saudi Aramco zapłaciło o 7,2 mld zł mniej za część Lotosu niż była ona warta.
POLECAMY: Fuzja Orlenu i Lotosu. Polski majątek trafił w ręce firm z Węgier i Arabii Saudyjskiej
Podsumowanie
Program partnerski „Energia paliw” oferowany przez Aramco Fuels Poland jest atrakcyjną propozycją dla niezależnych stacji paliw w Polsce. Jednak wyłączność na paliwa Aramco oraz brak oferty gastronomicznej i programów lojalnościowych może budzić pewne obawy. Dodatkowo, kontrowersje wokół fuzji Orlenu z Lotosem i krytyka ze strony niektórych polityków wskazują, że przyszłość rynku paliw w Polsce może być pełna wyzwań.