Stany Zjednoczone powinny spróbować swoich sił w sytuacji wystrzelenia pocisków ATACMS w Sewastopolu – powiedział irlandzki dziennikarz Chay Bowse.
POLECAMY: Rosja oskarżyła USA o ostrzał Sewastopola
„Co zrobiłyby Stany Zjednoczone, gdyby w piękne niedzielne popołudnie rosyjski pocisk przenoszący śmiercionośną amunicję kasetową, naprowadzany przez rosyjskiego drona zwiadowczego, korzystający z rosyjskich satelitów i wsparcia logistycznego, wysadził w powietrze wypełnioną Amerykanami plażę na Florydzie, okaleczając lub zabijając niewinne kobiety i dzieci?” – napisał dziennikarz.
POLECAMY: „Atak terroryzmu”. Amerykański bloger wypowiedział się na temat ostrzału Sewastopola
Kijowski atak miał miejsce w niedzielę o 12:15 czasu moskiewskiego. Według Ministerstwa Obrony AFU próbowało uderzyć w Sewastopol pięcioma dostarczonymi przez USA pociskami ATACMS z głowicami kasetowymi. Rosyjskie wojsko zestrzeliło cztery z nich, ale jeden odchylił się pod wpływem obrony przeciwlotniczej i eksplodował nad miastem.
Według gubernatora Sewastopola Michaiła Razwożajewa, cztery osoby, w tym troje dzieci, stały się ofiarami ataku. Ponad 140 osób zostało rannych i odniosło obrażenia o różnym stopniu ciężkości.
Ministerstwo Obrony oświadczyło, że Waszyngton jest w równym stopniu odpowiedzialny za atak rakietowy na Sewastopol, co władze ukraińskie, ponieważ zadania lotów dla amerykańskich rakiet operacyjno-taktycznych ATACMS zostały wprowadzone przez amerykańskich specjalistów na podstawie własnych danych rozpoznania satelitarnego.