W całej Polsce nastąpiła wielka awaria urządzeń sterujących na kolei. Pociągi mają spore opóźnienia, PKP apeluje do tych, co mogą, aby zrezygnowali z podróży. Niewykluczony jest cyberatak na infrastrukturę kolei.
Na terenie całej polski obowiązuje trzeci stopień alarmowy bravo, który dotyczy włącznie możliwości ataków cybernetycznych.
PKP Polskie Linie Kolejowe przekazały, że około godziny 4 rano w czwartek 17 marca w 19 Lokalnych Centrach Sterowania odpowiedzialnych za prowadzenie ruchu kolejowego wystąpiły „usterki”.
Awaria systemy i urządzeń sterowania objęła zasięgiem ponad 820 km linii kolejowej w całym kraju. Z przekazanych informacji, skutki awarii dla pasażerów będą odczuwalne przez dłuższy okres. Wiele pociągów jest opóźnionych – niektóre nawet po 200-360 minut.
PKP PLK przekazały również, że możliwe jest odwołanie pociągów i wprowadzenie zastępczej komunikacji autobusowej lub zmiana tras pociągów. PKP Intercity prosi pasażerów o rezygnacji z podróży pociągami.
„W związku z występującymi na sieci kolejowej usterkami urządzeń sterowania odpowiedzialnymi za prowadzenie ruchu kolejowego prosimy o rozważenie rezygnacji z podróży naszymi pociągami 17 marca br. Pasażerowie otrzymają zwrot kosztów za bilet bez potrącenia odstępnego” – przekazało PKP Intercity.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk pokreślił, że problem ma charakter globalny. W mediach społecznościowych opublikowane zostały zdjęcia osób siedzących przy stole, zapewniając, że nad rozwiązaniem problemu pracuje powołany sztab.
Pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński zapowiedział posiedzenie Zespołu ds. Incydentów Krytycznych.
W zespołu ds. Incydentów Krytycznych, zgodnie z ustawą, wchodzą przedstawiciele agencji: CSIRT MON, CSIRT NASK, Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego realizującego zadania w ramach CSIRT GOV oraz Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Pracom zespołu przewodniczy dyrektor RCB.
Według nieoficjalnych ustaleń, posiedzenie ma sprawdzać, czy nie doszło do cyberataku na infrastrukturę kolei.
Jeden komentarz
o bosche… znów wina wiadomo kogo, teraz jest tylko jeden winny-celebryta