Od 1 lipca 2024 roku zmienia się sposób, w jaki komornicy będą doręczać pisma. Zamiast tradycyjnych listów, w życie wchodzi nowoczesny system e-doręczeń, który ma przynieść oszczędności i ułatwienia dla wszystkich stron postępowań komorniczych.
Cyfrowe doręczenia zamiast tradycyjnych listów
Począwszy od najbliższego poniedziałku, komornicy w Polsce będą korzystać z e-doręczeń jako głównego narzędzia przesyłania pism. To przełomowe rozwiązanie, które ma na celu zredukowanie kosztów dla firm i instytucji prowadzących egzekucję komorniczą. E-doręczenia realizowane przez Pocztę Polską, choć nie są bezpłatne, obiecują znaczną redukcję kosztów całego procesu windykacyjnego — donosi Rzeczpospolita.
Korzyści dla firm i wierzycieli
Nowy system ma szczególnie korzystać z masowych wierzycieli, czyli firm, które regularnie muszą dochodzić swoich roszczeń. Choć korzystanie z e-doręczeń nie jest obowiązkowe, niższe koszty postępowań mogą przekonać do tego rozwiązania większość zainteresowanych stron. Koszty korespondencji, które zazwyczaj ponosi dłużnik, często obciążają budżety wierzycieli. Przejście na e-doręczenia może więc okazać się strategiczne z punktu widzenia zarządzania kosztami.
Oszczędności dla systemu
Prognozy wskazują, że nowe rozwiązanie może przynieść oszczędności rzędu nawet 100 milionów złotych rocznie. Te środki, które dotychczas szły na pokrycie kosztów tradycyjnej korespondencji, teraz mogą zostać zainwestowane w inne obszary działalności. E-doręczenia gwarantują także taką samą ważność prawną, jak tradycyjne listy polecone za potwierdzeniem odbioru, jednocześnie zapewniając pełne bezpieczeństwo przesyłki.
Wprowadzenie e-doręczeń przez komorników to krok w stronę nowoczesności i efektywności w zarządzaniu egzekucjami komorniczymi. Dzięki temu rozwiązaniu, polskie firmy mogą liczyć na mniejsze obciążenia finansowe związane z dochodzeniem swoich należności, a cały system prawny zyskuje na efektywności i transparentności. Nowy system wychodzi naprzeciw oczekiwaniom rynku, zapewniając zarówno oszczędności, jak i wysoki poziom bezpieczeństwa i zgodności z przepisami prawa.
Jeden komentarz
100mln zł rocznie oszczędności, to 100mln zł rocznie mniej za pracę ludzką. To mniej pieniędzy na wypłaty i wreszcie więcej zwolnień ludzi pracujących na utrzymanie swoich dzieci…