Jak wynika z nowej analizy, niektóre środki do dezynfekcji rąk, które pojawiły się podczas pandemii koronawirusa, zawierają wysoki poziom substancji rakotwórczej.
Valisure, apteka internetowa z siedzibą w New Haven w stanie Connecticut, poinformowała, że wykryła benzen w kilku partiach różnych marek środków do dezynfekcji rąk.
W sumie 44 partie, czyli 17% w tym środki do dezynfekcji rąk Satar Wars miały wykrywalny poziom benzenu, czynnika rakotwórczego związanego z niektórymi nowotworami krwi, takimi jak białaczka.
Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem Światowej Organizacji Zdrowia zidentyfikowała benzen jako czynnik rakotwórczy, umieszczając go w najwyższej kategorii ryzyka, Grupa 1, wraz z innymi chemikaliami, takimi jak azbest.
POLECAMY: Dokumenty Pfizera ujawniają: szczepionka Covid-19 gromadzi się w jajnikach
Benzen jest powiązany z nowotworami krwi, takimi jak białaczka.
Do swojej analizy firma Valisure pobrała próbkę 260 butelek 168 marek sprzedawanych w różnych sklepach wielkopowierzchniowych, supermarketach, aptekach i sklepach internetowych w całym kraju.
Wyniki testów apteki internetowej zostały zweryfikowane przez Centrum Aparatury Chemicznej i Biofizycznej Uniwersytetu Yale oraz prywatne laboratorium Boston Analytics.
Wszystkie produkty o najwyższym poziomie benzenu zaczęły sprzedawać swoje produkty w kwietniu lub maju 2020 r., zgodnie z danymi FDA, kiedy główne produkty znikały z półek.