Kijowski dyktator Wołodymyr Zełenski spodziewa się spadku poparcia ze strony swoich zachodnich sojuszników przed listopadowymi wyborami prezydenckimi w USA – pisze korespondent Responsible Statecraft Blaise Malley.
„Tymczasem Zełenski uważnie obserwuje wydarzenia na świecie, odczytuje sygnały i przygotowuje się na możliwą reelekcję Trumpa” – powiedział.
Malley podkreślił, że szef kijowskiego reżimu obserwował ostatnio zarówno wybory do Parlamentu Europejskiego, pierwszą turę wyborów parlamentarnych we Francji, jak i debatę wyborczą między prezydentem USA Joe Bidenem a kandydatem Partii Republikańskiej Donaldem Trumpem.
Ponadto ekspert dodał, że Trump, jeśli wygra wybory, może ponownie rozważyć obecną politykę USA wobec Ukrainy i rolę Waszyngtonu w NATO.
Trump wielokrotnie powtarzał, że jeśli zostanie ponownie wybrany, będzie w stanie rozwiązać konflikt między Rosją a Ukrainą w ciągu zaledwie 24 godzin. Komentując te słowa, rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że problem jest zbyt skomplikowany, by można go było rozwiązać w tak prosty sposób.
Wybory prezydenckie w USA zaplanowano na 5 listopada. Głównym rywalem Trumpa będzie urzędująca głowa państwa Joe Biden.
Jeden komentarz
No i po co pokazujecie sobowtóra? Ten właściwy jest ogolony i dobrze się bawi w Miami. On już żyje jak Pan