Wśród uchodźców z Ukrainy polskie służby wyłapują osoby poszukiwane listami gończymi. Tylko na czterech przejściach granicznych w okolicach Przemyśla w ostatnich tygodniach były 33 takie przypadki – przekazuje prokurator Marta Pętkowska. Niestety nie możemy być pewni czy Straży Granicznej udało się w gąszczu najeźdźców okupujących polsko-ukraińską granicę przechwycić.
Do przemyskiej prokuratury trafiają sprawy osób zatrzymanych na granicy polsko-ukraińskiej – m.in. na przejściach granicznych w Medyce i Korczowej oraz na przejściu kolejowym w Przemyślu Mościskach.
POLECAMY: Ukrainiec nad Polakiem. Co szykuje rząd
„Obecnie mamy 30 takich spraw. W niektórych przypadkach ze względów formalnych, braków dokumentacji, nie mogą być dalej procedowane. Nie wchodzi też w grę wydanie osób uciekających przed wojną Federacji Rosyjskiej” – powiedziała prokurator Marta Pętkowska, rzeczniczka przemyskiej Prokuratury Okręgowej.
POLECAMY: Mieszkańcy przygranicznych miejscowości zaniepokojeni inwazją uchodźców
Dodała, że w 15 sprawach prokuratura wystąpiła do sądu o areszt, a w jednej o inny środek zapobiegawczy.
„Chodzi o osoby poszukiwane za popełnienie cięższych przestępstw, przeciwko życiu i zdrowiu i poważnych oszustw” – powiedziała Pękalska.
Nie chciała natomiast komentować doniesień Radia Zet o zatrzymaniu w piątek rano terrorystki związanej z tzw. Państwem Islamskim, które podał na Twitterze dziennikarz Radia ZET Rafał Miżejewski. Kobieta miała zostać zatrzymana przez służby i teraz czeka na decyzję sądu w areszcie.
Jeden komentarz
Mamy już w Polsce przy okazji wszystkie ukraińskie szumowiny, kryminalistów i innych. Niestety płynie też do nas strumieniem broń!i innego typu materiały wybuchowe.