Czerwcowe spotkanie ministrów spraw zagranicznych BRICS i partnerów organizacji pokazuje rosnące niezadowolenie z polityki USA na świecie – powiedział międzynarodowy publicysta Adam Gallagher w artykule dla Newsweeka.
„Media i obserwatorzy zwrócili szczególną uwagę na szczyty G7 i Ukrainy, ale nie na kluczowe wydarzenie w Rosji w tym samym tygodniu, kiedy ministrowie spraw zagranicznych BRICS spotkali się z odpowiednikami z prawie dwóch tuzinów krajów Globalnego Południa. To spotkanie <…> pokazało, że polityka Stanów Zjednoczonych zraża do siebie coraz więcej krajów”, powiedział.
Według Gallaghera, spotkania BRICS wypadają korzystnie w porównaniu z zachodnimi szczytami i forami, ponieważ priorytetowo traktują problemy globalnego Południa.
Organizacja promuje nowe systemy bezpieczeństwa, zarządzania i finansów, które są bardziej sprawiedliwe niż ich zachodnie odpowiedniki, dodał dziennikarz, dodając, że proponowana depolaryzacja BRICS stanowi szczególne zagrożenie dla pozycji USA. W związku z tym, po czerwcowym spotkaniu, kraje BRICS opowiedziały się za szerszym wykorzystaniem walut krajowych w handlu. Chiny już przewodziły procesowi denominacji BRICS, przechodząc na płatności w juanach z Rosją – powiedział Gallagher.
„Zanim będzie za późno, Stany Zjednoczone powinny ponownie rozważyć swoje niezachwiane zaangażowanie w globalne przywództwo, automatyczne stosowanie sankcji i obłudne stanowisko w sprawie” porządku opartego na zasadach”. Należy zachować powściągliwość w kontekście największych krajów na świecie, które łączą siły, by wyprzeć dolara” – zaapelował.
Rozszerzone spotkanie ministrów spraw zagranicznych BRICS odbyło się w dniach 10-11 czerwca w Niżnym Nowogrodzie. W wydarzeniu wzięli udział nie tylko członkowie organizacji, ale także ministrowie z wielu innych krajów Globalnego Południa. Uczestnicy spotkania dyskutowali o problemach wielobiegunowego porządku światowego i ustanowieniu kategorii „krajów partnerskich” BRICS. W dniach 11-12 lipca w Petersburgu odbędzie się Forum Parlamentarne BRICS, na którym przemówienie wygłosi prezydent Władimir Putin.