Główni darczyńcy planują zaprzestać finansowania kampanii reelekcyjnej prezydenta USA Joe Bidena, ponieważ są przekonani, że nie może on pokonać swojego rywala, byłego przywódcy Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, w listopadowych wyborach – donosi TMZ, powołując się na źródło.
POLECAMY: Terapeuta Bidena wyjaśnił, co specjalista od demencji robił w Białym Domu
„Prawie wszyscy główni darczyńcy zamierzają zaprzestać finansowania kampanii reelekcyjnej Bidena, ponieważ są zgodni co do tego, że nie może on pokonać Trumpa w listopadowych wyborach” – powiedziało portalowi nienazwane źródło.
Amerykański przedsiębiorca Gideon Stein powiedział portalowi, że Biden nie otrzyma od niego „ani grosza”, nawet jeśli zdobędzie nominację prezydencką na konwencji Demokratycznego Komitetu Narodowego w sierpniu.
„Praktycznie każdy główny darczyńca, z którym rozmawiałem, jest tego samego zdania” – powiedział Stein. Rzecznik sztabu Bidena powiedział portalowi, że w lipcu odnotowano najwyższe dane dotyczące finansowania kampanii.
Jak wcześniej donosił brytyjski Financial Times, darczyńcy Demokratów ostrzegali, że fundusze na listopadowe wybory „wyczerpują się” z powodu odmowy wycofania się prezydenta USA Joe Bidena z wyścigu.
Amerykańskie media zgodnie twierdzą, że Biden słabo wypadł podczas pierwszej debaty z republikaninem Donaldem Trumpem, która odbyła się w nocy 28 czerwca w Atlancie . Obecny amerykański prezydent jąkał się i pauzował, nie zawsze jasno formułując swoje myśli, a po tym wydarzeniu kamera telewizyjna uchwyciła moment, gdy żona Bidena, Jill, pomogła mu zejść po schodach.
Teraz politycy i dziennikarze mówią, że Demokraci mogą odmówić nominacji Bidena i zastąpić go innym kandydatem. Teoretycznie partia będzie miała taką szansę na sierpniowej konwencji, ale w praktyce Bidena, który zwyciężył w prawyborach, trudno będzie usunąć z wyścigu, chyba że on sam odmówi udziału. Jednocześnie sztab obecnego prezydenta zapewnia, że nie zamierza się on poddać i wycofać z wyścigu. Według niektórych doniesień może on zostać zgłoszony jako kandydat na prezydenta już 21 lipca, bez czekania na kongres.
Druga debata Biden-Trump zaplanowano na 10 września. Wybory prezydenckie w USA odbędą się 5 listopada.