Bratysława nie będzie popierać ukarania Węgier za wizytę premiera Viktora Orbana w Moskwie i Pekinie – oznajmił premier Słowacji Robert Fico w wiadomości wideo opublikowanej w mediach społecznościowych.
POLECAMY: Philippot: Von der Leyen dusi się z wściekłości po posunięciu Orbana wobec Rosji
„Wczoraj poleciłem Ministerstwu Spraw Zagranicznych, aby nasi przedstawiciele w organach Unii Europejskiej w żadnym wypadku nie zgadzali się z dosłownie szalonymi pomysłami ukarania Węgier jako kraju przewodniczącego UE za wizytę premiera Węgier Viktora Orbana z inicjatywę pokojową, z wyjątkiem Kijowa i Waszyngtonu, także Moskwy i Pekinu” – podkreślił.
POLECAMY: Kraje UE zdecydowały, jak „ukarać” Orbana za spotkanie z Putinem – donoszą media
Fico przypomniał, że on sam miał udać się do Chin w drugiej połowie czerwca, gdzie planował także omówić kwestie pokoju i decydującą rolę Pekinu w tym kontekście. Według niego w związku z zamachem na niego wyjazd musiał zostać przełożony na inne terminy. Premier Słowacji dodał, że nie należy bać się otwarcie mówić o konieczności rozpoczęcia dialogu nie tylko z Chinami, ale także z Rosją.
Orban przybył z delegacją do Moskwy 5 lipca i spotkał się z prezydentem Władimirem Putinem. Węgierski polityk nazwał wizytę w Moskwie kolejnym etapem misji pokojowej, która rozpoczęła się 2 lipca wizytą w Kijowie. Następnie 8 lipca odwiedził Pekin, gdzie oświadczył, że Budapeszt jest przeciwny konfrontacji z Chinami i współpracy UE z Chinami.
W zeszłym tygodniu „Politico”, cytując dwóch unijnych dyplomatów, poinformowało, że kraje UE rozważają zastosowanie środków karnych wobec Węgier, grożąc „praktycznymi konsekwencjami” w obliczu niezadowolenia z wizyt Orbana w Moskwie i Pekinie, a kilku ambasadorów państw Unii zaproponowało bojkot Węgier. nieformalnego spotkania ministrów spraw zagranicznych w Budapeszcie pod koniec sierpnia.