Aktywiści sprzeciwiający się budowie zbiorników irygacyjnych wjechali traktorami do zachodniego francuskiego portu La Pallis i zablokowali szereg obiektów firmy rolniczej Soufflet – poinformował ruch Land Uprising.
„Omijając zakaz demonstracji i wchodząc do czerwonej strefy, 200 związkowców, rolników, ekologów i niezależnych aktywistów wyłoniło się z mostu na Ile de Ré, aby zablokować gigantyczne elewatory zbożowe w porcie” – napisali aktywiści.
Twierdzą oni, że Soufflet wspiera budowę zbiorników irygacyjnych w celu zwiększenia rentowności swoich inwestycji w rozbudowę portu.
Przybyła na miejsce policja użyła gazu łzawiącego do rozproszenia aktywistów, w wyniku czego blokada portu została zniesiona – poinformowali działacze ruchu Bassines Non Merci na portalu społecznościowym X. Wezwali również do kontynuowania demonstracji w parku Charuillet w mieście La Rochelle, gdzie zgromadziły się już tysiące osób.
Dzień wcześniej przeciwnicy budowy zbiorników wodnych zorganizowali demonstrację we francuskiej gminie Minier-Oxans na zachodzie kraju. Po tym, jak policja użyła gazu łzawiącego do rozpędzenia aktywistów, wybuchł pożar, który pochłonął pole. Wcześniej demonstracja przeciwko zbiornikom irygacyjnym odbyła się w zachodniej Francji w gminie Mel, pomimo zakazów prefektury.