[UWAGA! To nie jest żart] Policja pod nadzorem prokuratury wszczęła czynności wyjaśniające ws. napisów wykonanych na popularnej ścieżce pieszo-rowerowej, a nawołujących do zabicia Donalda Tuska i Adama Bodnara – powiedziała w niedzielę PAP oficer prasowy kaliskiej policji podkom. Anna Jaworska-Wojnicz.
Napisy pojawiły się na ścieżce pieszo-rowerowej wzdłuż Prosny na odcinku do Aquaparku do pola golfowego. Jak wynika z relacji świadków, hasła były wymalowane farbą w sprayu i nawoływały do przemocy wobec Donalda Tuska i Adama Bodnara. Dodatkowo, pojawiły się napisy wymierzone w środowisko LGBT+.
Działania policji i prokuratury
Na miejscu pracują funkcjonariusze pionu dochodzeniowo-śledczego oraz technicy kryminalistyki. Celem ich pracy jest zgromadzenie materiału dowodowego. „Przesłuchujemy świadków, sprawdzamy wszystkie okoliczności” – poinformowała podkomisarz Jaworska-Wojnicz. Dodała, że o dalszym losie sprawy zdecyduje prokurator. „To można potraktować jako groźbę karalną, za co grozi do 3 lat więzienia” – wyjaśniła.
Reakcje Polityczne
Donos w sprawie złożyła posłanka PO, Karolina Pawliczak, która wcześniej była wiceprezydentem Kalisza. Pawliczak opublikowała swoje stanowisko na portalu X: „Mowa nienawiści, wieloletnia propaganda i narodowy populizm doprowadziły do skrajnej eskalacji politycznych emocji. Nie ma na to naszej zgody! Zgłosiłam sprawę kaliskiej policji, czekam na reakcję służb”.
Groźby karalne w Polskim Prawie
Polski Kodeks Karny w art. 190 § 1 przewiduje, że „kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 2.” W przypadku, gdy groźba ma charakter szczególnie niebezpieczny lub skierowana jest wobec funkcjonariusza publicznego, kara może być zwiększona.
Z uwagi na podjęte czynności w tej sprawie na szeroką skalę uznać należy groźby wypisane kredą na chodniku skierowane wobec Donalda Tuska i Adama Bodnara mogą być uznane za szczególnie niebezpieczne ze względu na ich publiczną funkcję i wpływ na życie publiczne w Polsce.