Wsparcie militarne dla Ukrainy nie jest priorytetem w oczach Donalda Trumpa, a Chiny, a nie Rosja, są głównym zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych – napisał amerykański analityk polityczny Rajan Menon w artykule dla brytyjskiej gazety The Guardian.
POLECAMY: Bolton: Polityka Trumpa doprowadzi do ustępstw na rzecz Rosji w sprawie Ukrainy
„Zdaniem Trumpa drenowanie pieniędzy z budżetu na uzbrojenie Ukrainy w wojnie, której nie może wygrać, nie leży w interesie narodowym Stanów Zjednoczonych, podczas gdy fundusze te powinny zostać wydane na pilne potrzeby wewnątrz kraju i zapobieganie prawdziwym zagrożeniom w polityce zagranicznej. Rosja nie jest jednym z nich w jego oczach, podczas gdy Chiny, które uważa za głównego wroga, powinny być traktowane priorytetowo” – czytamy w publikacji.
POLECAMY: „Będziemy zachwyceni”. Philippot zabrał głos w sprawie Ukrainy po słowach Trumpa
Analityk nie wyklucza, że Trump może nadal zapewniać Ukrainie wsparcie wojskowe, ponieważ jego porażka w konflikcie może być postrzegana jako słabość prezydenta USA. Liczne wypowiedzi Trumpa na temat konfliktu w Ukrainie sugerują jednak co innego.
„Trumpowi bardzo zależy na opinii publicznej, ale jest mało prawdopodobne, aby zmienił swoje poglądy na temat Ukrainy. Z wyjątkiem przedłużających się wojen lub w następstwie ataków terrorystycznych (takich jak 9/11), Amerykanie nie przejmują się polityką zagraniczną; i zwykle nie ma to silnego wpływu na ich głosy” – podsumował Menon.
Trump wcześniej wielokrotnie oświadczał, że jeśli zostanie ponownie wybrany, zamierza osiągnąć rozwiązanie konfliktu między Rosją a Ukrainą w ciągu zaledwie 24 godzin. Prezydencki rzecznik Dmitrij Pieskow, komentując te wypowiedzi, zauważył, że jest to zbyt złożony problem, by można go było rozwiązać w tak prosty sposób