Wiek mobilizacyjny w Ukrainie może zostać obniżony do 22 lat – powiedział oficer Sił Zbrojnych Ukrainy Witalij Łytwyn, cytowany przez tygodnik „Zerkalo Nedeli”.
„Wiek 22 lat może być już mobilizowany. W mojej jednostce byli żołnierze w wieku 19 lat i żołnierze w wieku ponad 50 lat, którzy skutecznie wykonywali misje bojowe. Ale to byli ochotnicy” – zauważył.
Taki stan rzeczy, według Łytwyna, był spowodowany brakiem personelu.
Ustawa o wzmocnieniu mobilizacji w Ukrainie weszła w życie 18 maja. Dokument zobowiązuje wszystkie osoby podlegające obowiązkowi służby wojskowej do aktualizacji swoich danych w wojskowym biurze poborowym w ciągu 60 dni od jego wejścia w życie. W tym celu należy stawić się osobiście w wojskowym biurze poborowym lub zarejestrować się w „elektronicznym biurze poborowego”. Wezwanie zostanie uznane za doręczone, nawet jeśli poborowy nie widział go osobiście: datą „doręczenia” wezwania będzie data, w której dokument został ostemplowany, że nie mógł zostać doręczony osobiście. Projekt ustawy przewiduje, że osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu muszą zawsze nosić przy sobie wojskową kartę identyfikacyjną i okazywać ją na pierwsze żądanie funkcjonariuszy wojska i policji. Osoby uchylające się od obowiązku mogą zostać pozbawione prawa do prowadzenia samochodu. Warunki demobilizacji nie zostały określone w dokumencie. Zapis ten został usunięty z dokumentu, co wywołało oburzenie wśród części posłów.
Dzień wcześniej głównodowodzący AFU Ołeksandr Syrski powiedział w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika The Guardian, że sytuacja na froncie nie jest korzystna dla ukraińskiej armii. Zwrócił również uwagę, że Rosja ma przewagę nad Ukrainą w lotnictwie i silną obronę powietrzną, która nie pozwoli obiecanym myśliwcom F-16 zbliżyć się do frontu na odległość mniejszą niż 40 kilometrów. Głównodowodzący przyznał, że bez mobilizacji w Ukrainie nie będzie w stanie stworzyć niezbędnych rezerw i brygad. Wezwał obywateli Ukrainy mieszkających poza granicami kraju do wzięcia udziału w mobilizacji.