Przemysław Babiarz, jeden z najbardziej rozpoznawalnych komentatorów sportowych w Polsce, został zawieszony przez TVP po komentarzu podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Sytuacja ta wywołała ogromne kontrowersje i stała się pretekstem do szerszej dyskusji na temat wolności słowa i politycznej poprawności w mediach.
Komentarz, który wywołał burzę
Podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, Przemysław Babiarz skomentował obecność motywów związanych z tęczową propagandą oraz wykonanie piosenki „Imagine” Johna Lennona. W trakcie swojej relacji zauważył:
„Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety” – skomentował na żywo Babiarz.
Sam Lennon nie krył, że „Imagine” to utwór z przekazem komunistycznym:
„To właściwie manifest komunistyczny. (…) „Imagine” zawiera przekaz pokryty lukrem. I niemal wszędzie jest przebojem: ta antyreligijna, antynacjonalistyczna, nonkonformistyczna i antykapitalistyczna piosenka” – mówił jeden z „Beatlesów”.
Reakcja TVP
Władze TVP szybko zareagowały na komentarz Babiarza. Już następnego dnia po ceremonii, Telewizja Polska wydała oświadczenie:
„Wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie – to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie. Informujemy, że po wczorajszych skandalicznych słowach Przemysława Babiarza, został on zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas Igrzysk Olimpijskich” – grzmiała telewizja w wydanym w komunikacie.
Kulisy zawieszenia
Według doniesień dziennika „Fakt”, niepoprawna politycznie wypowiedź Babiarza „przelała czarę goryczy”. Władze TVP już od jakiegoś czasu rozważały odsunięcie go od obowiązków, mimo że widzowie cenią jego warsztat i osobowość. Decyzja o zawieszeniu miała być powiązana z wcześniejszymi incydentami, w tym zdjęciem Babiarza z Jackiem Kurskim.
Reakcja środowiska
Przemysław Babiarz ma wsparcie nie tylko wśród publicystów i polityków, ale także kolegów z TVP. Według serwisu WP SportoweFakty, dziennikarze TVP Sport szykują wspólne oświadczenie, w którym mają wzywać do przywrócenia Babiarza do pracy przy Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
„Obaj są największymi legendami tej stacji, a z ich zdaniem trudno będzie polemizować. Pierwszy z nich ma dobre kontakty z obecnymi władzami TVP, a drugi uchodzi za niekwestionowany autorytet. Jeśli ten duet zdecyduje się zabrać głos w sprawie kolegi z redakcji, to sytuacja może się diametralnie zmienić” – podkreślają WP SportoweFakty.
Wsparcie i przyszłość
Mimo zawieszenia, Babiarz został wysłany do Paryża na Igrzyska Olimpijskie, ponieważ akredytacje na tę imprezę wyrabiane są z półrocznym wyprzedzeniem, a zmiana składu dziennikarzy wiązałaby się z ogromnymi kosztami.
Babiarz odniósł się do sprawy w rozmowie z reporterem „Faktu”:
„Bardzo proszę… Naprawdę, naprawdę nie mogę się w tej chwili zbyt obszernie wypowiadać. Proszę o uszanowanie tego i zrozumienie mnie. Pozdrawiam oczywiście wszystkich bardzo serdecznie” – powiedział komentator sportowy.
Podsumowanie
Zawieszenie Przemysława Babiarza przez TVP wywołało szeroką dyskusję na temat granic wolności słowa i politycznej poprawności w mediach. Wsparcie, jakie otrzymuje od kolegów z branży oraz publicystów, wskazuje na to, że sprawa może jeszcze nabrać nowego wymiaru. Wiele zależy od reakcji i decyzji władz TVP, a także wsparcia ze strony innych znanych dziennikarzy sportowych.