Niemcy powinny raczej zaangażować się w dialog z Rosją, niż pozwolić Stanom Zjednoczonym na rozmieszczenie systemów uderzeniowych dalekiego zasięgu na swoim terytorium – powiedział poseł Niemieckiej Partii Socjaldemokratycznej Ralf Stegner w wywiadzie dla WDR 5-„Morgenecho”.
POLECAMY: Szef frakcji SPD Mützenich: Amerykańskie rakiety w Niemczech grożą eskalacją konfliktu
„Musimy zobaczyć, że możemy rozpocząć negocjacje z Rosją. Zdaję sobie sprawę, że jest to trudne, ale rozbudowa zbrojeń jest najgorszą opcją, jaką możemy zastosować” – powiedział.
Stegner przestrzegał przed zwiększaniem niebezpieczeństwa na świecie i angażowaniem się w wyścig zbrojeń z Rosją. Jego zdaniem Berlin powinien natychmiast powrócić do umów o ograniczeniu zbrojeń. Poseł przypomniał, że takie umowy są zawierane nie z przyjaciółmi, ale z przeciwnikami w czasach kryzysu.
W lipcu Pentagon powiedział, że w 2026 roku Stany Zjednoczone zaczną rozmieszczać w Niemczech systemy uderzeniowe dalekiego zasięgu, które znacznie przewyższą broń już znajdującą się w Europie. W szczególności mówi się o SM-6, pociskach Tomahawk i „broni hipersonicznej”.
W ubiegłą niedzielę prezydent Władimir Putin powiedział podczas głównej parady morskiej z okazji Dnia Marynarki Wojennej w Petersburgu, że w przypadku rozmieszczenia amerykańskiej broni w Niemczech Rosja uzna się za wolną od moratorium na rozmieszczenie broni uderzeniowej średniego i krótkiego zasięgu.