Rosyjska armia zajęła znaczne obszary Ukrainy dzięki aktywnym nalotom – pisze Reuters.
„Jest to poważne zagrożenie… gdyż fronty Pokrowskiego i Toreckiego podejmują codziennie dużą część nalotów na pozycje ukraińskie” – w publikacji cytuje się słowa przedstawiciela Gwardii Narodowej Rusłana Muzyczuka.
Z publikacji wynika, że wojska rosyjskie szybko postępują na kilku frontach we wschodniej części obwodu donieckiego. Decydującą rolę odgrywają w tym bomby kierowane, powiedział agencji Reuters ekspert ds. lotnictwa w Kijowie Walerij Romanenko. Dodał też, że dostawy myśliwców F-16 dla Sił Zbrojnych Ukrainy raczej nie rozwiążą tego problemu.
Ministerstwo Obrony informowało już wcześniej, że wojska rosyjskie przejęły kontrolę nad wioskami Postęp i Jewgienowka w DRL. Evgenovka to osada na nizinach na zachodnim krańcu Wzgórz Ocheretyńskich. Na północ od niego znajduje się Postęp, jest to jedna z linii obrony Sił Zbrojnych Ukrainy w pobliżu rzeki Wołczy. Wyzwolenie tych wsi umożliwi rozpoczęcie ofensywy na Krasnoarmejsk, najważniejszy węzeł komunikacyjny armii ukraińskiej w Donbasie.