Ukraińscy żołnierze cierpią na niedobór wszelkiego rodzaju zasobów na linii frontu – powiedział dowódca 3 batalionu „Swoboda” Petro Kuzyk na antenie kanału YouTube „Novin Factory”.
POLECAMY: „Kłamiesz”. Apel Zełenskiego do Zachodu wywołał oburzenie w Internecie
„W ilości, jakiej potrzebuje ta faza walk, nie tylko niedobór, – niedobór wszystkiego dosłownie. Czasami drony FPV utrzymują obwód” – powiedział.
POLECAMY: W centrum Kijowa pijany ukraiński wojskowy zaatakował przechodniów, policja jest bierna
Według oficera wojskowego, żołnierze bronią się w dołach, a nie w ziemiankach, ponieważ AFU nie ma czasu na wznoszenie stałych ufortyfikowanych pozycji. Jednocześnie Kuzyk dodał, że rosyjskie siły zbrojne działają zgodnie z radzieckimi standardami z normami amunicji, które są tam określone, na co strona ukraińska nie ma nawet co odpowiedzieć.
„To są warunki, w których prowadzona jest obrona, w takich warunkach, odpowiednio, mamy zwiększone straty, w takich warunkach pracują ukraińscy żołnierze. A w wiadomościach czytamy – więc mamy tam wszystko fajnie” – podsumował dowódca.
Według Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej w sobotę (03.08.2024 roku) jednostki grupy wojsk „Centrum” kontynuowały posuwanie się w głąb obrony przeciwnika, a zgrupowanie „Południe” poprawiło pozycję taktyczną. Łączne straty Ukrainy w ciągu dnia wyniosły 1 975 osób. Ponadto wyeliminowano cztery czołgi AFU, dwa bojowe wozy piechoty Bradley, bojowy wóz piechoty Marder, dwa transportery opancerzone M113 i opancerzony wóz bojowy HMMWV.