Polscy floreciści przegrali z faworyzowanymi Wło i w ćwierćfinale turnieju drużynowego igrzysk olimpijskich w Paryżu. Większe zainteresowanie niż pojedynek biało-czerwonych wzbudziły jednak słowa komentatora Eurosportu Jakuba Zborowskiego, który ujawnił skandal w Polskim Związku Szermierczym i zaapelował m.in. do prezydenta oraz premiera.
Przypomnijmy, że we wtorek 30 lipca polskie szpadzistki zostały w Paryżu brązowymi medalistkami olimpijskimi. Na olimpijskie podium szermierze powrócili po 16 latach. Poprzedni medal w 2008 roku w Pekinie wywalczyła drużyna szpadzistów.
Komentator apeluje do prezydenta i premiera
Zborowski przypomniał, iż przed kilkoma dniami „radość Oli Jareckiej, która razem z Martyną Swatowską-Węglarczyk, Renatą Knapik-Miazgą i Alicją Klasik zdobyła brązowy medal była widziana na całym świecie”. „Niektórzy dziennikarze i eksperci uznali, że okrzyk Jareckiej był przesadzony, ale jej radość miała głębokie znaczenie” – podkreślił.
„Jarecka mogła uczestniczyć w Igrzyskach tylko dzięki wsparciu swojego klubu, nagłośnieniu sprawy przez media oraz interwencji Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Ministerstwa Sportu. Mimo że zawodniczka była doskonale przygotowana, nie dostała szansy wystartowania w turnieju indywidualnym, który sobie wywalczyła” – dodał Zborowski.
Zdaniem komentatora Eurosportu dla sportowców trudnym może być przekazywanie sygnałów o problemach, które ich dotykają. „Zawsze będę dążył do prawdy, a dziś pragnę zwrócić uwagę na problem w polskim sporcie. Oli Jareckich jest, drodzy państwo, dużo więcej, wystarczy spojrzeć na drużynę florecistów” – wskazał Zborowski. Jak wyjaśnił, „Leszek Rajski, który na zakończenie sezonu był wyżej w rankingu od swoich rywali, teraz te Igrzyska ogląda z obozu z dziećmi w Polsce”.
„Leszek, cała szermiercza Polska, a może nawet cała sportowa Polska jest z Tobą. Apeluję w tym momencie do prezydenta, premiera, ministra sportu oraz kolegów dziennikarzy. Polskim szermierzom dzieje się krzywda i prosimy o pomoc. Stop przemocy psychicznej w polskim sporcie” – podkreślił.
„Tak kończy się kolesiostwo i układy”
Polacy pojedynek z Wło i zaczęli dobrze, ale w piątej z dziewięciu rund na prowadzenie wyszli Włosi i do końca rywalizacji biało-czerwonym nie udało się odrobić strat. Kiedy w ostatniej rundzie było już jasne, jakim wynikiem zakończy się pojedynek, Zborowski stwierdził, że „tak kończy się kolesiostwo i układy w Polskim Związku Szermierczym”.
„Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Gdybyśmy mieli uczciwe klasyfikacje, to takich momentów na Igrzyskach, nie tylko w szermierce, mielibyśmy zdecydowanie mniej” – powiedział. „Wielka prośba o zainteresowanie się tym, co dzieje się na Igrzyskach Olimpijskich, bo człowiek który z Tommaso Marinim walczył jak równy z równym, przed Igrzyskami miał najwyższą formę, trenuje teraz z dziećmi w Polanicy-Zdroju, a Michał Siess w turnieju indywidualnym zadał Czechowi Choupenitchowi trzy punkty”.
„Niech sobie Państwo sami ocenią, czy tak powinna wyglądać polska szermierka i polski sport” – dodał komentator Eurosportu. Zborowski podkreślił na koniec, że „ten medal naszych szpadzistek troszkę zaburza to, co dzieje się w polskiej szermierce”. Siess jest synem Cezarego Siessa, drużynowego medalisty olimpijskiego we florecie z 1992 roku oraz brązowego medalisty z mistrzostw świata. Obecnie Siess senior jest członkiem Prezydium Zarządu PZS i pełni w nim funkcję wiceprezesa. Trzeba jednak dodać, że jego syn jest najwyżej notowanym z biało-czerwonych w rankingu Międzynarodowej Federacji Szermierczej (FIE), gdzie zajmuje 41. miejsce.
Leszek Rajski: Najwyżej notowany Polak
Natomiast w rankingu polskich florecistów za sezon 2023/24 pierwsze miejsce zajął wspomniany przez komentatora Rajski. Zawodnik uzyskał lepszy wynik od wszystkich występujących w polskiej drużynie szermierzy, tj. Jana Jurkiewicza, Adriana Wojtkowiaka, Andrzeja Rządkowskiego i wspomnianego Siessa, który w tej klasyfikacji uplasował się na wysokim trzecim miejscu.
Podsumowanie
Olimpijski występ polskich florecistów w Paryżu zakończył się rozczarowaniem, jednak to, co najbardziej zaniepokoiło opinię publiczną, to skandal ujawniony przez komentatora Eurosportu. Jakub Zborowski, apelując do najwyższych władz państwowych, zwrócił uwagę na problemy w Polskim Związku Szermierczym, które, jego zdaniem, mają wpływ na wyniki sportowe i sytuację polskich sportowców. Słowa komentatora, pełne emocji i determinacji, skłaniają do refleksji nad przyszłością polskiej szermierki i całego polskiego sportu.