W czerwcu 2023 roku w Trójmieście doszło do incydentu, który zyskał szerokie zainteresowanie opinii publicznej i mediów. Dotyczył on zatrzymania przez funkcjonariuszy Policji niewidomego mężczyzny cierpiącego na porażenie mózgowe, którego oskarżono o naruszenie nietykalności cielesnej kobiety w autobusie. Sprawa wywołała kontrowersje, zarówno ze względu na postawione zarzuty, jak i sposób przeprowadzenia zatrzymania oraz przesłuchania mężczyzny bez obecności adwokata.
Opis zdarzenia
Incydent miał miejsce w jednym z autobusów komunikacji miejskiej w Gdyni. 30-letni mężczyzna, będący osobą niewidomą z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności, jechał autobusem. Jak sam relacjonuje, poprosił współpasażerów o informację, czy znajduje się na właściwym przystanku. Gdy nie uzyskał odpowiedzi, dotknął osoby siedzącej obok, by zwrócić jej uwagę. Kobieta, której dotknął, zgłosiła na policję zawiadomienie, twierdząc, że doszło do molestowania seksualnego.
Zatrzymanie i postępowanie policyjne
Kilka dni po incydencie, o godzinie 6:00 rano, trzech policjantów z Gdyni zatrzymało mężczyznę, gdy wracał z piekarni. Jak podaje Radio Gdańsk, mężczyzna został przewieziony na komisariat bez wyjaśnienia powodów zatrzymania i bez okazania dokumentów przez funkcjonariuszy. Po przesłuchaniu prokurator postawił mu zarzut naruszenia nietykalności cielesnej, a sprawa została objęta ściganiem z urzędu.
Reakcja Rzecznika Praw Obywatelskich
Adwokat niewidomego mężczyzny skierował sprawę do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, argumentując, że doszło do naruszenia praw i wolności obywatelskich jego klienta. Zwrócił uwagę na fakt, że pokrzywdzoną jest cywilna pracownica policji, co może budzić wątpliwości co do bezstronności prowadzonego postępowania.
– Nigdy podczas mojej czternastoletniej kariery zawodowej nie spotkałem się, żeby zarzut naruszenia nietykalności cielesnej objęty był ściganiem z urzędu. Zarzut jest niesłuszny. Wydaje mi się, że jest postawiony tylko dlatego, że podczas przesłuchania okazało się, że nie można postawić cięższego zarzutu. Ten zarzut padł, żeby „coś” było postawione i nie było bezpodstawnego zatrzymania – stwierdził adwokat Piotr Bartecki, pełnomocnik mężczyzny, w rozmowie z Radio Gdańsk.
Stanowisko Policji
Komenda Miejska Policji w Gdyni wszczęła wewnętrzne postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. W oficjalnym oświadczeniu przedstawionym przez Radio Gdańsk, oficer prasowa KMP w Gdyni poinformowała:
– 24 czerwca funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie o tym, że trzy dni wcześniej, w jednym z miejskich autobusów, nieznany mężczyzna miał dopuścić się innej czynności seksualnej na pasażerce. Policjanci w związku z tą sprawą zabezpieczyli monitoring, który szczegółowo przeanalizowali, a następnie rozpoczęli czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy. Kryminalni 26 czerwca zatrzymali podejrzewanego i doprowadzili go do jednostki policji. Po sporządzeniu dokumentacji policjanci osadzili mężczyznę w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, którego wcześniej zgodnie z procedurami przewieźli do placówki medycznej celem przeprowadzenia badania lekarskiego i wykluczenia ewentualnych przeciwwskazań. Tego samego dnia prokurator podjął decyzję o zwolnieniu mężczyzny z pomieszczenia dla osób zatrzymanych, natomiast wystawione zostało mężczyźnie wezwanie na kolejny dzień do stawienia się w prokuraturze. Z dokumentacji nie wynika, by mężczyzna składał zastrzeżenia co do jego zatrzymania i osadzenia. Został przesłuchany przez prokuratora, a ten przedstawił mu zarzut naruszenia nietykalności cielesnej, a z uwagi na charakter sprawy postępowanie zostało objęte ściganiem z urzędu. Na tę chwilę nic nie wskazuje na to, by policjanci przekroczyli swoje uprawnienia i zachowywali się niezgodnie z prawem wobec mężczyzny, jednakże policjanci przekazali materiał do Wydziału Kontroli gdańskiej komendy wojewódzkiej w celu zweryfikowania i ustalenia przebiegu całej interwencji.
Kontrowersje i dalsze kroki
Sprawa budzi liczne kontrowersje, przede wszystkim ze względu na sposób, w jaki została przeprowadzona interwencja policyjna wobec osoby niepełnosprawnej oraz postawienie zarzutów. Interwencja Rzecznika Praw Obywatelskich oraz wewnętrzne postępowanie wyjaśniające w Policji mają na celu ustalenie, czy doszło do nadużyć ze strony funkcjonariuszy i czy postępowanie było prowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
Zarówno opinia publiczna, jak i organy ścigania oczekują na wyniki postępowania wyjaśniającego oraz dalsze kroki, które mogą zostać podjęte w tej sprawie. Wydarzenie to stanowi również ważny precedens w kontekście praw osób niepełnosprawnych oraz ich traktowania przez organy ścigania.
Wnioski
Sprawa zatrzymania niewidomego mężczyzny z porażeniem mózgowym w Gdyni to przykład sytuacji, w której działania organów ścigania budzą poważne wątpliwości co do ich zgodności z prawem i zasadami poszanowania praw człowieka. Niezależnie od wyników postępowania wyjaśniającego, sytuacja ta pokazuje konieczność szczególnej uwagi na potrzeby i prawa osób niepełnosprawnych w kontaktach z instytucjami publicznymi. Rzecznik Praw Obywatelskich oraz inne instytucje zaangażowane w ochronę praw obywatelskich mają kluczową rolę w monitorowaniu i egzekwowaniu praw osób w trudnej sytuacji życiowej, aby zapobiegać podobnym przypadkom w przyszłości.