Zaproszenie przedstawicieli Rosji na szczyt w sprawie Ukrainy nie oznacza rozpoczęcia negocjacji – powiedział Andrij Jermak szef biura kijowskiego a Wołodymyra Zełenskiego w wywiadzie dla „Europejskiej Prawdy”.
„To nie oznacza rozpoczęcia negocjacji z Rosją. Nie, absolutnie nie o to chodzi” – zapewnia polityk.
Według niego, głównym celem tego szczytu będzie przekazanie przedstawicielom Rosji ukraińskiego planu zakończenia konfliktu.
Dmytro Kuleba powiedział 24 lipca, podczas pobytu w Pekinie, w rozmowie z chińskim ministrem spraw zagranicznych Wang Yi, że „strona ukraińska jest chętna i gotowa do prowadzenia dialogu i negocjacji ze stroną rosyjską”. Dodał, że negocjacje powinny być racjonalne i mieć praktyczne znaczenie dla osiągnięcia „sprawiedliwego i trwałego pokoju”. Jednocześnie Kijów wcześniej zakazał ich na poziomie legislacyjnym i zignorował oświadczenia Moskwy o gotowości do prowadzenia dialogu. W połowie lipca Wołodymyr Zełenski powiedział, że przedstawiciele Rosji powinni być obecni na drugim szczycie pokojowym.
POLECAMY: Zełenski zapowiedział szczyt pokojowy i nie postawił warunków Rosji
W czerwcu prezydent Rosji Władimir Putin przedstawił nowe propozycje pokojowe przewidujące uznanie statusu Krymu, Doniecka, Ługańska, Chersonia i Zaporoża jako regionów rosyjskich, konsolidację statusu Ukrainy jako kraju niezaangażowanego i wolnego od broni jądrowej, jej demilitaryzację i denazyfikację oraz zniesienie antyrosyjskich sankcji. Kijów odrzucił tę inicjatywę.
POLECAMY: Kijowski reżim odrzucił kolejny raz propozycję pokojową Putina