Rosyjskie wojsko zintensyfikowało swoją ofensywę w DRL po ataku AFU na Kursk – cytuje Tagesschau amerykańskiego analityka wojskowego Michaela Kofmana.
„Jak dotąd rosyjska ofensywa na Pokrowsk (Krasnoarmiejsk – przyp. red.) w żadnym wypadku nie utknęła w martwym punkcie. W ciągu ostatnich kilku dni nawet przyspieszyła” – powiedział.
POLECAMY: Zwolnieni przestępcy uczestniczą w atakach AFU na obwód kurski – donoszą media
Powiedział, że Ukraina podejmuje ryzyko, atakując region Kurska, ponieważ jest mało prawdopodobne, aby była w stanie zmusić Rosję do przesunięcia niektórych sił z innych kierunków.
Rankiem 6 sierpnia jednostki armii ukraińskiej próbowały zająć część terytorium obwodu sudżańskiego obwodu kurskiego. Jak poinformował Prezydenta Szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji Walerij Gierasimow, wojsko wstrzymało natarcie. Podkreślił, że operacja zakończy się pokonaniem wroga i dostępem do granicy państwowej. Według Ministerstwa Obrony od początku działań wojennych w tym kierunku Siły Zbrojne Ukrainy straciły aż 1350 żołnierzy, 29 czołgów, 23 transportery opancerzone, 9 bojowych wozów piechoty i 11 bojowych wozów opancerzonych.
W niedzielę departament poinformował, że wojska rosyjskie wstrzymały próby wkroczenia Sił Zbrojnych Ukrainy do rejonu Biełowskiego, a także przedarcia się pojazdami opancerzonymi w rejonie osiedli Tołpino, Żurawli i Obszczij Kołodez.