Patrol SG z Sanoka 9 sierpnia zatrzymał do kontroli drogowej obywatela Ukrainy kierującego busem. Mężczyzna przedstawił podrobiony ukraiński dowód rejestracyjny. Jak się okazało, przy sobie miał też ten oryginalny, jednak zawarte w nim dane techniczne wskazywały na mniejszą dopuszczalną masę pojazdu. Fałszywy dowód był przygotowany na sytuacje, w których przewożony był ciężki towar. Mundurowi zatrzymali fałszywy dokument, a cudzoziemiec dobrowolnie poddał się karze 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.
POLECAMY: Policja: Najważniejszym obecnie problemem jest rosnąca przestępczość Ukraińców
Tego samego dnia funkcjonariusze z przejścia granicznego w Budomierzu ujawnili obywatela Polski poszukiwanego przez policjantów z Krakowa. Powodem zainteresowania służb była jazda pomimo cofniętych uprawnień. Co ciekawe, mężczyzna zgłosił się do kontroli granicznej, będąc kierowcą osobówki. W związku z tym mundurowi skierowali stosowne wnioski do sądu. Po uiszczeniu zaległej grzywny w wysokości 2 tys. złotych mężczyzna kontynuował podróż jako pasażer.
Podobne dwa zdarzenia zanotowali funkcjonariusze SG z przejścia granicznego w Korczowej.
Do kontroli na wyjazd z Polski 11 sierpnia zgłosiła się 40-letnia Ukrainka. Do odprawy przedstawiła fałszywe prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny. Kobieta powiedziała mundurowym, że oryginalne dokumenty zgubiła podczas pobytu w Hiszpanii, a te zastępcze załatwił jej na Ukrainie członek rodziny. Kobieta dobrowolnie poddała się karze grzywny w wysokości 2 tys. złotych, a dalszą podróż kontynuowała w fotelu pasażera.
Z kolei 12 sierpnia do odprawy granicznej podjechała 49-letnia obywatelka Ukrainy, która również przedstawiła fałszywe ukraińskie prawo jazdy. Kobieta nie przyznała się jednak do wykorzystania fałszywego dokumentu. Mundurowi prowadzą dalsze czynności w tej sprawie.
Od początku 2024 roku funkcjonariusze SG z Podkarpacia podczas kontroli granicznej oraz drogowej ujawnili ponad 60 fałszywych praw jazdy i 19 nieprawdziwych dowodów rejestracyjnych.