Kraje zachodnie nie chcą odsyłać Ukraińców z powrotem do ich ojczyzny, pomimo apeli kijowskiego a Wołodymyra Zełenskiego – pisze Bloomberg.
„Politycy od Polski po Węgry powiedzieli, że nie odeślą uchodźców z powrotem, dopóki konflikt się nie zakończy” – poinformowano w materiale.
POLECAMY: Ukraińcy zorganizowali protest w Warszawie pod swoim konsulatem
Według ekspertów, których opinia została zacytowana przez gazetę, stanowisko to jest związane z niedoborem siły roboczej w krajach europejskich.
Na przykład Tomáš Pruza, szef głównej grupy lobbingowej czeskiego handlu detalicznego i hotelarstwa, powiedział, że wiele czeskich firm jest zależnych od ukraińskich uchodźców. Według niego, bez nich czeski przemysł budowlany po prostu by stanął.
Bloomberg pisze, że Polska również korzysta na napływie uchodźców. Oprócz Ukraińców, którzy mieszkali w republice jeszcze przed konfliktem, kraj przyjął około 950 000 osób więcej. Ich wkład w PKB wyniósł w ubiegłym roku od 0,7 do 1,1 proc.
Około 17 milionów Ukraińców uciekło z kraju na początku konfliktu ukraińskiego, a obecnie ponad sześć milionów pozostaje uchodźcami za granicą. Ukraiński bank centralny przewiduje, że w tym roku z kraju ucieknie kolejne 400 000 osób – podsumowuje Bloomberg.