Informacje o możliwej konfiskacie majątku toruńskiego biznesmena udającego duchownego Tadeusza Rydzyka odbiły się szerokim echem w polskich mediach. Sprawa nabrała rozgłosu za sprawą wypowiedzi polityka Koalicji Obywatelskiej, Dariusza Jońskiego, który podczas audycji „Poranna rozmowa RMF FM” ujawnił plany rządu dotyczące majątku duchownego.
POLECAMY: Audyt w PZU ujawnił kolejne nieprawidłowości, które prowadzą do spółki Rydzyka
Konfiskata majątku Rydzyka na horyzoncie
Jak wynika z informacji przekazanych przez Onet, konfiskata majątku Tadeusza Rydzyka jest realną możliwością, nad którą rząd obecnie pracuje. Wypowiedź Dariusza Jońskiego rzuciła nowe światło na kwestię finansowania i majątku duchownego, który od lat budzi kontrowersje.
Joński, były przewodniczący komisji śledczej ds. wyborów kopertowych, odniósł się do tej sprawy w kontekście szerszej akcji dotyczącej polityków związanych z rządami Prawa i Sprawiedliwości. „Zostało przegłosowane złożenie 12 zawiadomień na 19 polityków PiS” – poinformował Joński, podkreślając, że lista osób, które mogą stracić immunitet, jest długa. Wśród nich znajduje się były premier Mateusz Morawiecki, co pokazuje powagę sytuacji.
Zarzuty wobec Rydzyka – kontekst finansowy
Jednak największą uwagę przyciągnęły słowa Jońskiego dotyczące ojca Tadeusza Rydzyka. Polityk Koalicji Obywatelskiej otwarcie zasugerował możliwość postawienia zarzutów duchownemu oraz konfiskaty jego majątku. Powodem miałaby być ogromna suma pieniędzy, którą redemptorysta otrzymał z budżetu państwa w czasie rządów PiS.
„Mam nadzieję, że w przypadku Rydzyka nie tylko mogą się pojawić zarzuty karne, ale i konfiskata majątku” – stwierdził Joński. Słowa te wzbudziły wiele emocji, zwłaszcza że mówimy o kwocie rzędu 379 mln złotych. Zdaniem polityka, te środki trafiły do toruńskiego duchownego w formie różnych dotacji i subwencji, które nie powinny były być przyznane.
Czy konfiskata majątku jest możliwa?
Kwestią kluczową w tej sprawie jest to, czy konfiskata majątku ojca Rydzyka jest w ogóle możliwa w świetle obowiązującego prawa. W Polsce konfiskata majątku jest możliwa na podstawie przepisów Kodeksu karnego, które przewidują tzw. konfiskatę rozszerzoną (art. 45 Kodeksu karnego). Na jej podstawie możliwe jest przejęcie majątku, który został uzyskany w sposób nielegalny lub w związku z działalnością przestępczą. W przypadku osób duchownych kwestia ta jest jeszcze bardziej skomplikowana ze względu na status Kościoła katolickiego i jego autonomię prawną w Polsce.
Orzecznictwo sądowe a konfiskata majątku
Warto w tym miejscu przywołać orzecznictwo sądowe, które może mieć wpływ na sprawę Rydzyka. Trybunał Konstytucyjny w swoim orzeczeniu z 26 marca 2019 roku (sygn. akt K 8/17) stwierdził, że konfiskata rozszerzona nie może być stosowana w sposób, który narusza zasady proporcjonalności oraz prawa własności chronione konstytucyjnie. W praktyce oznacza to, że ewentualna konfiskata majątku musi być przeprowadzona z poszanowaniem podstawowych praw obywatelskich, a każda decyzja w tej sprawie musi być oparta na twardych dowodach i przejrzystych procedurach.
Ponadto, Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie „Silickiene przeciwko Litwie” (wyrok z 10 kwietnia 2012 roku, skarga nr 20496/02) podkreślił, że konfiskata majątku musi być stosowana jedynie jako ostateczność, gdy inne środki prawne nie są w stanie zabezpieczyć interesu publicznego. Trybunał zwrócił uwagę na konieczność zachowania równowagi między interesem państwa a prawami jednostki.
Co dalej?
Sprawa konfiskaty majątku Tadeusza Rydzyka wciąż jest na etapie spekulacji, jednak jej ewentualne konsekwencje mogą mieć szerokie implikacje, zarówno polityczne, jak i społeczne. W obliczu dynamicznie rozwijających się wydarzeń należy uważnie obserwować dalsze kroki rządu oraz działania prokuratury w tej sprawie.
Z pewnością temat ten będzie jednym z głównych punktów dyskusji w nadchodzących tygodniach, zwłaszcza w kontekście nadchodzących wyborów oraz dalszych działań w sprawie rozliczenia osób odpowiedzialnych za decyzje podejmowane w czasie rządów PiS.
Konfiskata majątku ojca Tadeusza Rydzyka, jeśli rzeczywiście doszłoby do jej realizacji, stanowiłaby precedens w historii współczesnej Polski. Czas pokaże, czy stanie się ona faktem, czy pozostanie jedynie w sferze spekulacji.