Aktualne postępowanie sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej wobec prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego wzbudza wiele kontrowersji w kontekście pato-orzeczenia nielegalnego Trybunału Konstytucyjnego (TK). Orzeczenie to, dotyczące przepisów ustawy o Trybunale Stanu (TS), wywołało debatę na temat niezależności banku centralnego oraz odpowiedzialności konstytucyjnej jego prezesa. Jak zauważa prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego, postępowanie komisji powinno toczyć się zgodnie z ustawą o TS, niezależnie od stanowiska TK. Zmiana reguł w trakcie trwania gry jest niezgodna z podstawowymi zasadami prawa.
Kontekst orzeczenia nielegalnego TK
We wtorek nielegalny Trybunał Konstytucyjny „orzekł”, że przepisy ustawy o Trybunale Stanu odnoszące się do procedur przed sejmową komisją odpowiedzialności konstytucyjnej wobec prezesa NBP są niezgodne z Konstytucją. Decyzja ta została powiązana z trwającym postępowaniem przeciwko Adamowi Glapińskiemu, które rozpoczęło się po złożeniu przez posłów koalicji rządzącej wniosku o postawienie go przed TS.
Okupowany przez pisowskich pokemonów Trybunał kucharki Kaczyńskiego podniósł, że komisja sejmowa odpowiedzialności konstytucyjnej jest organem „par excellence politycznym” i jej uprawnienia wykraczają poza prerogatywy Sejmu. W uzasadnieniu wskazano również na brak gwarancji niezależności członków komisji oraz brak możliwości bezstronnego przebiegu postępowania przed nią. Tym samym, trybunał kuraki Kaczyńskiego postanowił sobie uznać niektóre przepisy ustawy o Trybunale Stanu oraz Regulaminu Sejmu za niekonstytucyjne.
Przypominamy, że decyzja nielegalnego TK nie zmieni sytuacji prawnej Glapińskiego, ponieważ od kwietnia br. żadne wyroki nie nie są publikowane. Brak publikacji wyroków TK powoduje, że nie wchodzą one w obrót prawny, czyli z formalnego punktu prawnego nie istnieją.
Dwa filary Konstytucji: Niezależność NBP i odpowiedzialność prezesa
Prof. Ryszard Piotrowski w rozmowie z PAP wskazał na dwa kluczowe filary konstytucji: niezależność NBP oraz konstytucyjną odpowiedzialność jego prezesa. „Wartością konstytucyjną jest niezależność banku centralnego, ale niezależność ta nie uchyla odpowiedzialności konstytucyjnej prezesa banku” – podkreślił ekspert, odnosząc się do art. 198 Konstytucji RP, który przewiduje odpowiedzialność za naruszenie Konstytucji lub ustaw.
Zdaniem prof. Piotrowskiego, z jednej strony konieczne jest zapewnienie niezależności prezesa NBP oraz banku centralnego jako organu konstytucyjnego, który pełni kluczową rolę w zagwarantowaniu praw obywateli. Z drugiej strony, ta niezależność nie może być utożsamiana z brakiem odpowiedzialności. To oznacza, że prezes NBP nie jest wyłączony spod przepisów o odpowiedzialności konstytucyjnej.
Pato-orzeczenie TK a bieżące postępowanie Komisji
Ekspert zaznaczył również, że pat-orzeczenie trybunału kucharki Kaczyńskiego nie powinno wpływać na trwające już postępowanie przed sejmową komisją odpowiedzialności konstytucyjnej. „Nie można zmieniać reguł gry w trakcie gry” – podkreślił prof. Piotrowski. W jego opinii, konsekwencje „wyroku TK” mogą odnosić się do przyszłych postępowań komisji, jednak nie mogą wpływać na aktualne postępowanie wobec prezesa Glapińskiego. Zmiana przepisów w trakcie trwania procedury byłaby niezgodna z podstawowymi zasadami prawa, co może prowadzić do destabilizacji procesu prawnego.
Odpowiedzialność prezesa NBP a zmiana statusu urzędnika
Ważnym aspektem poruszonym przez prof. Piotrowskiego jest również kwestia statusu urzędującego prezesa NBP. Ekspert zwrócił uwagę, że obecne postępowanie nie może prowadzić do zmiany statusu prezesa w sposób niezgodny z konstytucją. Prezes NBP, jeśli zostanie pociągnięty do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, powinien odpowiadać jako urzędujący prezes, a nie w stanie zawieszenia. Uznanie, że prezes NBP może być zawieszony w wyniku podjęcia uchwały przez Sejm, byłoby sprzeczne z konstytucją.
Wniosek zaskarżający przepisy ustawy o Trybunale Stanu
Warto przypomnieć, że wniosek zaskarżający przepisy ustawy o Trybunale Stanu oraz regulamin Sejmu został złożony przez posłów PiS w marcu bieżącego roku. W wyniku tego wniosku upolityczniony trybunał kucharki Kaczyńskiego uznał za niekonstytucyjne przepisy dotyczące uchwalania sprawozdania przez sejmową komisję odpowiedzialności konstytucyjnej oraz obowiązku stawiennictwa prezesa NBP przed komisją. Wstępny wniosek o postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu został podpisany przez 191 posłów, a zarzuty dotyczyły m.in. złamania konstytucji oraz ustawy o NBP.
Podsumowanie
Niezależnie od przebiegu rozprawy wyznaczonej na 25 lipca oraz jej wyniku, niemal pewne jest, że wydane przez TK orzeczenie nie zostanie opublikowane w Dzienniku Ustaw. Do tej pory bowiem nie doszło do publikacji żadnego orzeczenia Trybunału Przyłębskiej wydanego po 6 marca 2024 roku, czyli po uchwale Sejmu dotyczącej naprawy Trybunału.
Przypominamy, że skład wydający to orzeczenie, był pozbawiony cech trybunału powołanego ustawą, gdy w jego składzie zasiada osoba nieuprawniona. W związku z powyższym każdy wydany wyrok w składzie ustalonym z naruszeniem podstawowej zasady mającej zastosowanie do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego narusza istotę prawa do sądu ustanowionego na mocy ustawy.