W nocy z soboty na niedzielę w Poznaniu doszło do tragicznego pożaru i wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego, w wyniku którego poszkodowanych zostało 11 strażaków, a dwóch zginęło. Wojewoda wielkopolska Agata Sobczyk poinformowała, że poszkodowani strażacy mają oparzenia pierwszego i drugiego stopnia, ale ich stan jest stabilny. Dodatkowo, wszyscy otrzymali niezbędną pomoc psychologiczną.
POLECAMY: Poznań: Kamienica, w której doszło do pożaru i wybuchu, najpewniej będzie wyburzona
Szczegóły wydarzenia
Podczas konferencji prasowej wojewoda Agata Sobczyk, w towarzystwie zastępcy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej (PSP) nadbryg. Józefa Galicy, przekazała informacje na temat stanu zdrowia poszkodowanych strażaków. „Byliśmy po to, żeby ich podnieść na duchu, żeby z nimi porozmawiać i ich wesprzeć, jest tam też oczywiście pomoc psychologiczna” – podkreśliła. Dodała również, że wszyscy poszkodowani strażacy są zaopiekowani, mają oparzenia pierwszego i drugiego stopnia oraz stłuczenia i obicia, ale ich stan jest stabilny.
Jedna z osób cywilnych poszkodowanych w pożarze została przetransportowana helikopterem do szpitala w Nowej Soli jeszcze w niedzielę rano.
Stan poszkodowanych i działania ratunkowe
Wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz poinformował, że w szpitalu przebywa siedmiu strażaków. Podkreślił, że na chwilę obecną nie ma zastrzeżeń co do prowadzonych działań ratunkowych i ich koordynacji, jednak zapowiedział bardzo szczegółowe analizy całej sytuacji.
„Ginie nam 34-letni kolega z 12-letnim stażem. 33-letni kolega z 11-letnim stażem, osierocił dwójkę dzieci. To jest tragedia dla nas wszystkich. Ci strażacy oddali swoje życie, by próbować ratować innych” – mówił Leśniakiewicz, podkreślając ogromny dramat, który dotknął całą społeczność strażacką.
Podsumowanie
Tragedia, która wydarzyła się w Poznaniu, poruszyła całą Polskę. Strata dwóch strażaków oraz obrażenia jedenastu innych są wielkim ciosem dla ich rodzin i współpracowników. Aktualnie trwa analiza całej akcji ratunkowej, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zdarzenia i zapobiec podobnym tragediom w przyszłości.
Wszyscy poszkodowani oraz ich rodziny otrzymują wsparcie, a dalsze informacje będą przekazywane w miarę rozwoju sytuacji. Jest to moment, w którym cała społeczność powinna okazać solidarność i wsparcie dla tych, którzy codziennie narażają swoje życie, aby chronić innych.