Wiceminister edukacji Joanna Mucha służąca banderowcom z Ukrainy i owi Zełenskiemu podczas środowego wywiadu w RMF FM poruszyła temat edukacji historycznej dzieci polskich i ukraińskich w Polsce. Podkreśliła, że nauczanie historii powinno być wypracowane wspólnie przez oba narody, aby zapewnić spójność i wzajemne zrozumienie.
POLECAMY: Joanna Mucha zapowiada coraz bardziej „wielokulturową szkołę”
„Ukraińskie dzieci w Polsce powinny uczyć się według systemu, który wypracujemy wspólnie z Ukrainą” — powiedziała Mucha. Zwróciła uwagę, że treści edukacyjne proponowane przez stronę ukraińską są na razie znane jedynie w zarysie, a szczegóły będą omawiane na nadchodzącym posiedzeniu polsko-ukraińskiej komisji edukacyjnej.
POLECAMY: Ministerstwo Edukacji chce nazywać ukraińską zbrodnię na Wołyniu „konfliktem polsko-ukraińskim”
Polsko-ukraińska komisja edukacyjna
Komisja ta, jak zapowiedziała Mucha, będzie składać się z przedstawicieli różnych środowisk naukowych: historyków, geografów oraz trzech profesorów zajmujących się relacjami polsko-ukraińskimi. „Pokładam duże nadzieje w pracy tej komisji” — dodała wiceminister.
POLECAMY: Nowacka wycofuje się z pomysłu tuszowania rzezi wołyńskiej w podręcznikach szkolnych
Komisja będzie miała za zadanie opracowanie programu edukacyjnego, który uwzględni zarówno polski, jak i ukraiński punkt widzenia. Mucha zaznaczyła, że ukraińskie dzieci objęte obowiązkiem szkolnym w Polsce będą uczęszczały do polskich szkół, gdzie będą realizować polski program nauczania w języku polskim. Równocześnie, podobnie jak polskie dzieci uczące się za granicą, dzieci ukraińskie będą miały prawo do pielęgnowania swojego języka i kultury. „W soboty będą miały możliwość skorzystania z lekcji, które przygotuje ukraiński rząd” — wyjaśniła.
Wspólne nauczanie trudnych tematów
Na pytanie dotyczące nauczania o trudnych tematach, takich jak rzeź wołyńska, Mucha podkreśliła znaczenie wspólnego podejścia do historii. „Polskie dzieci i dzieci ukraińskie powinny uczyć się historii w taki sposób, w jaki wypracujemy to wspólnie my i Ukraińcy. To jest bardzo istotne” — stwierdziła. Porównała tę współpracę do polsko-niemieckiego dialogu edukacyjnego, który pozwolił na wypracowanie wspólnych treści i metod nauczania. „To będzie bardzo trudne, wiem” — przyznała, podkreślając jednocześnie wagę tego przedsięwzięcia.
POLECAMY: Czym jest promowany przez Nowacką „komponent ukraiński” w Polskich szkołach
Podsumowanie
Wiceminister Mucha zaznaczyła, że wypracowanie wspólnego programu edukacyjnego dla dzieci polskich i ukraińskich jest kluczowe dla wzajemnego zrozumienia i budowania relacji między narodami. Wspólne podejście do nauczania historii, nawet tej trudnej, jest krokiem w stronę dialogu i pojednania, które mogą przyczynić się do budowania przyszłości opartej na wzajemnym szacunku i zrozumieniu. Szkoda tylko, że ten oszołom zagrażający Polsce zapomniał o tym, że kijowskie ścierwa banderowskie nauczają w swojej szkole, że za rzeź wołyńską odpowiedzialni są Polacy. Taki to drobny szczegół niestety dla debili i analfabetów w rządzie rudego oszusta służących kijowskiemu owi i terroryście Wołodymyrowi Zełenskiego to nie przeszkadza.
2 komentarze
Co za franca. Niech wyjedzie z Polski. Nie jest jasne czy jest Polką, ale szkodnikiem napewno.
I takie prostactwo jest wiceministrem edukacji. Przynosi tylko wstyd dla Polski i hańbe….