Demokratyczna kandydatka na prezydenta USA, Kamala Harris, w swoim pierwszym przedwyborczym wywiadzie dla CNN nigdy nie poruszyła tematu Rosji czy Ukrainy, a jej program zagraniczny ograniczył się do relacji Waszyngtonu z Izraelem.
POLECAMY: Harris w swoim przemówieniu programowy poświęciła Ukrainie zaledwie minutę
Podczas rozmowy, która trwała blisko godzinę z przerwami reklamowymi, polityk skupiła większość swojej uwagi na kwestiach krajowych, w tym zbliżających się wyborach, retoryce jej republikańskiego rywala Donalda Trumpa, sytuacji na granicy z Meksykiem, jej relacjach z szefem Waszyngtonu oraz relacjach z przewodniczącym Senatu USA
Jednocześnie zakres zagadnień związanych z polityką zagraniczną został zawężony do jednego tematu – perspektywy dostaw broni do Izraela w przypadku wygranej Harris w wyborach. Kandydatka Demokratów poświęciła kilka minut swojego wystąpienia na wypowiedź na ten temat i przez resztę wywiadu nie poruszyła kwestii stosunków międzynarodowych.
Tymczasem Trump, który w przeciwieństwie do Harris regularnie komentuje konflikt między Rosją a Ukrainą, już zwięźle ocenił wywiad Harris, pisząc jednowyrazowy komentarz na portalu społecznościowym TRUTH: „Nuda.