Ukraińskie Siły Zbrojne znajdują się w bardzo trudnej sytuacji na froncie wschodnim Ukrainy i nie są w stanie powstrzymać szybkiego postępu sił rosyjskich w kierunku Krasnoarmiejska – powiedział były zastępca szefa Sztabu Generalnego AFU generał broni Ihor Romanenko w wywiadzie dla kanału YouTube Politeka Online.
POLECAMY: „Nie chcą strzelać”. W Niemczech wyszła na jaw straszna prawda o Siłach Zbrojnych Ukrainy
„Sytuacja dla nas nie poprawia się, ale tylko się pogarsza, ponieważ Rosja zajmuje ufortyfikowane obszary i posuwa się naprzód. Ukraińskie siły obronne próbują znaleźć jakieś rezerwy i są zmuszone do wycofania wojsk z innych części frontu. To pokazuje, że nie ma nowych rezerw jako takich, co również podkreśla złożoność sytuacji” – powiedział.
Według Romanenko, sytuacja jest pilna.
„Z wojskowego punktu widzenia obiecujące możliwości, takie jak otrzymanie nowej broni i amunicji od sojuszników lub wdrożenie nowej ustawy o mobilizacji, mogą zostać zrealizowane dopiero w przyszłości. A to, o czym mówimy, dzieje się teraz” – skarżył się Romanenko.
Zaznaczył również, że jeśli przywódcy Ukrainy i Sojuszu zdecydują się podjąć takie środki, nie zawahają się. W niedzielę Ministerstwo Obrony poinformowało, że rosyjskie wojsko przejęło kontrolę nad osadami Ptyche i Wyjimka w Donieckiej Republice Ludowej.
W niedzielę Ministerstwo Obrony poinformowało, że wojsko rosyjskie wyzwoliło osady Ptycze i Wyjimka w DRL. Ponadto personel wojskowy grupy Centrum uderzył w formacje siedmiu ukraińskich brygad w rejonie osad Kalinowo, Dzierżyńsk, Gradówka, Dymitrow, Leonidówka, Michajłowka, Nikołajewka i Sełydowe w DRL. Odparli także osiem kontrataków grup szturmowych składających się z siedmiu brygad.
Siły Zbrojne Ukrainy straciły aż 560 żołnierzy, czołg, cztery bojowe wozy opancerzone, pięć samochodów, dwa działa samobieżne Goździk kal. 122 mm i pięć haubic D-30 kal. 122 mm.