W ostatnich dniach w mediach pojawiły się informacje o zmianach w podejściu do aborcji, które wzbudziły szerokie kontrowersje. Według poseł Anny Żukowskiej, tzw. “przesłanka psychiatryczna” może otworzyć drogę do aborcji aż do samego porodu. Jak podał portal Do Rzeczy, Żukowska podkreśliła, że brak górnej granicy czasowej przy przesłance zdrowotnej jest kluczowy, aby nie doprowadzić do sytuacji, w której kobieta z rozwijającą się sepsą zostaje pozostawiona bez pomocy medycznej.
POLECAMY: Żukowska standardowo zrobiła z siebie wariatkę podczas rozmowy na antenie RFM FM
“Zdrowie psychiczne to tak samo zdrowie” – stwierdziła Żukowska, dodając, że przerwanie ciąży w każdym momencie może być uzasadnione, jeśli zdrowie ciężarnej jest zagrożone. Wśród przykładów wymieniła stany psychozy, manii oraz myśli samobójcze.
POLECAMY: „Wyp****alaj z tym spokojem”. Żukowska ostro odpowiada Hołowni
Stanowisko Ministerstwa Zdrowia
Minister zdrowia, Izabela Leszczyna, na konferencji prasowej zaznaczyła, że obecne przepisy prawne jasno określają zdrowie jako podstawę do przeprowadzenia aborcji. “Jeśli lekarz psychiatra uzna, że ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia psychicznego kobiety, to takie zaświadczenie jest wystarczającą przesłanką do legalnej aborcji” – powiedziała Leszczyna. Dodała także, że wszelkie próby wymagania dodatkowych opinii lekarskich lub organizowania konsyliów będą postrzegane jako utrudnianie dostępu do gwarantowanych przez państwo świadczeń.
Wytyczne Ministerstwa nie precyzują, do którego momentu ciąży aborcja jest możliwa, jeśli istnieje zagrożenie dla życia lub zdrowia (również psychicznego) kobiety. Zdaniem niektórych komentatorów, brak takiego ograniczenia może prowadzić do faktycznej legalizacji aborcji na życzenie.
Reakcje na Nowe Wytyczne
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar, obecny na tej samej konferencji prasowej, przypomniał o wydanych niedawno wytycznych dla prokuratorów, które dotyczą przypadków odmowy przerwania ciąży oraz aborcji farmakologicznej. Zgodnie z tymi wytycznymi, prokuratorzy powinni zachowywać “najwyższy profesjonalizm” przy przesłuchaniach kobiet oraz skrupulatnie badać skutki odmowy dokonania aborcji.
Jednak nie wszyscy zgadzają się z nowymi przepisami. Jakub Kosikowski, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej, skomentował na platformie X: “Czyli po receptomatach, marihuanomatach, opioidomatach wjedzie kolejny big cash biznes – aborcjomaty.”
Zmiany te zbiegały się w czasie z odwołaniem prof. Krzysztofa Czajkowskiego, konsultanta krajowego ds. ginekologii i położnictwa, co sugeruje możliwe nieporozumienia na tle światopoglądowym. Prof. Czajkowski, który był zaangażowany w prace nad standardami dotyczącymi terminacji ciąży, krytykował uproszczone podejście do aborcji z powodów psychicznych, argumentując, że decyzja o przerwaniu ciąży powinna opierać się na solidnej dokumentacji medycznej, a nie jedynie na jednym zaświadczeniu od psychiatry. “Takie postępowanie wymaga konsultacji i założenia dokumentacji, aby dokładnie zrozumieć powody, dla których terminacja jest rozważana” – podkreślił Czajkowski w rozmowie z “Rynkiem Zdrowia”.
Polityczne Reperkusje
Zmiany te spotkały się również z ostrą krytyką ze strony lidera PiS, Jarosława Kaczyńskiego, który oskarżył rząd o próbę obejścia obowiązującego prawa. “Oni robią co chcą, ponieważ jest taka grupa społeczna, która bardzo się tego domaga” – stwierdził Kaczyński, zapowiadając, że każda osoba łamiąca prawo będzie musiała liczyć się z konsekwencjami.
Premier Donald Tusk, podczas wydarzenia Campus Polska Przyszłości, odniósł się do niedawno przegranego głosowania w sprawie legalizacji aborcji na życzenie do 12. tygodnia ciąży. Podkreślił, że mimo iż obecnie nie ma większości parlamentarnej dla takiego rozwiązania, w przyszłości możliwe są zmiany w praktyce stosowania prawa.
Podsumowanie
Nowe wytyczne dotyczące aborcji wywołały szeroką debatę społeczną i polityczną, podkreślając podziały światopoglądowe w Polsce. Dyskusje nad tym, jak daleko sięgać powinny regulacje dotyczące ochrony zdrowia kobiety, a kiedy mogą one stać się pretekstem do nadużyć, pozostają otwarte. Na ten moment jasne jest, że temat aborcji będzie nadal jednym z najważniejszych i najbardziej kontrowersyjnych punktów debaty publicznej w Polsce.