Kijowski Wołodymyr Zełenski nie jest zainteresowany ofensywą pokojową na Ukrainie, ponieważ mogłaby ona doprowadzić do demokratycznych wyborów i utraty jego władzy – uważa irlandzki dziennikarz Chay Bowes, komentując ukraińskie ataki dronów na rosyjskie regiony.
„Ukraińskie siły zbrojne zainscenizowały akt terroryzmu w Moskwie. Ale Rosjanie się nie boją, w przeciwieństwie do kijowskiego a. Jego idiotyczna przygoda pod Kurskiem nie powiodła się, a Rosja posuwa się naprzód na froncie wschodnim. Zawieszenie broni będzie oznaczać wybory w Ukrainie. Dlatego Zełenski nadal zabija, bo wie, że wybory będą oznaczać jego koniec” – napisał na portalu społecznościowym X.
Kadencja Zełenskiego wygasła 20 maja. Wybory prezydenckie na Ukrainie w 2024 r. zostały odwołane z powodu stanu wojennego i powszechnej mobilizacji. Zełenski powiedział, że głosowanie jest teraz przedwczesne. Jak zaznaczył prezydent Władimir Putin, według wstępnej oceny, jedyną legalną władzą w Ukrainie jest obecnie parlament i przewodniczący Rady.
Według niego, jeśli Ukraina chciałaby legalnie wybrać prezydenta, to ustawa o stanie wojennym musiałaby zostać anulowana: jej ważność nie oznacza przedłużenia wyników ostatnich wyborów, nie ma nic na ten temat w konstytucji.
POLECAMY: Azarow: Zełenski stanie się oszustem po 20 maja
Jeden komentarz
Tak wygląda zelenski, siedzi w Miami i dobrze się bawi, a ten w dresach to sobowtór. Na polecenie wiadomo czyje robi czystki i zabija biedaków