Na południowym przedmieściu Bejrutu, znanym jako Dahija, dziennikarz agencji Reutersa doliczył się co najmniej dziesięciu rannych członków Hezbollahu. Obrazy wskazują na możliwą, wyrafinowaną operację specjalną, której skutki mogą być o wiele poważniejsze niż początkowo przypuszczano. Według relacji, do eksplozji doszło w wyniku detonacji pagerów używanych przez członków tej szyickiej organizacji, co podkreśla zarówno powagę sytuacji, jak i możliwy zasięg operacji.
POLECAMY: Sześciu pracowników ONZ zabitych podczas terrorystycznego ataku Izraela na szkołę w Gazie
Eksplozja pagerów w Bejrucie: Fakty i spekulacje
Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez Reutersa oraz przekazanymi przez izraelski „Jerusalem Post”, eksplozje pagerów, które posłużyły do komunikacji wewnątrz Hezbollahu, były źródłem poważnych obrażeń odniesionych przez członków organizacji. Służby bezpieczeństwa Libanu potwierdziły, że przyczyną były zdalnie detonowane urządzenia komunikacyjne.
Jak informują libańskie służby, liczba ofiar może sięgać setek, a poszkodowani są hospitalizowani w różnych częściach kraju, nie tylko w Bejrucie. Tymczasem katarska Al Jazeera wskazuje, że obrażenia odniosło kilkadziesiąt osób, co ilustruje skalę zamieszania i rozbieżności w raportach.
Hezbollah pod ostrzałem infiltracji Izraela
Liban podejrzewa, że za eksplozją stoi Izrael, który miał zinfiltrować Hezbollah i uzyskać zdolność do zdalnego detonowania pagerów. Dziennikarz agencji Reutersa cytuje swoje źródło w Hezbollahu, które twierdzi, że to najbardziej poważna infiltracja izraelska od czasu wybuchu konfliktu w Strefie Gazy.
Izrael i Hezbollah pozostają w stanie wojny hybrydowej, a sytuacja zaognia się od miesięcy. Obie strony regularnie wymieniają się zbrojnymi atakami, które skutkują nie tylko zniszczeniami, ale także destabilizacją regionu. Hezbollah, jak zauważa Al Jazeera, znacznie ograniczył używanie smartfonów po wcześniejszych ostrzeżeniach swojego przywódcy, Hasana Nasrallaha. Izrael miał mieć dostęp do technologii umożliwiającej łamanie zabezpieczeń smartfonów, co zmusiło Hezbollah do powrotu do bardziej archaicznych form komunikacji, takich jak pagery.
Eksplozje pagerów: Wynik izraelskiej strategii czy słabość technologiczna?
Analityk wojskowy Elijah Magnier sugeruje, że Hezbollah oparł swoją komunikację na pagerach, aby utrudnić Izraelowi ich przechwytywanie. Spekuluje, że urządzenia mogły zostać wcześniej zainfekowane bądź przygotowane przez Izrael, zanim trafiły do członków organizacji. Tego typu działania mogą być wynikiem długotrwałego planowania i strategicznej penetracji w struktury Hezbollahu.
Operacje Izraela nie ograniczają się jedynie do Strefy Gazy, a działania zbrojne rozciągają się na północ, na granice z Libanem, gdzie ostrzały Hezbollahu przeciwko Izraelowi stopniowo się nasilały. Zniszczenia spowodowane wymianą ognia w północnym Izraelu szacowano na 930 budynków i instalacji mieszkaniowych w 86 osadach, co zmusiło wielu Izraelczyków do ewakuacji.
Czy Izrael przygotowuje się do zbrojnej ofensywy w Libanie?
We wtorek, premier Izraela Binjamin Netanjahu ogłosił, że powrót osiedleńców do północnych rejonów kraju, opuszczonych z powodu ataków Hezbollahu, jest warunkiem rozejmu w Strefie Gazy. Tym samym Izrael sygnalizuje gotowość do podjęcia szeroko zakrojonej operacji zbrojnej na terytorium Libanu.
Sytuacja na Bliskim Wschodzie pozostaje niezwykle dynamiczna, a działania Izraela i Hezbollahu wskazują na możliwą eskalację konfliktu. Jeśli spekulacje o izraelskiej infiltracji Hezbollahu okażą się prawdziwe, może to oznaczać nowe formy walki, w której technologia staje się jednym z kluczowych narzędzi w zbrojeniach obu stron.
Wnioski
Obecny rozwój wydarzeń, zwłaszcza eksplozja pagerów w Bejrucie, może mieć dalekosiężne konsekwencje dla regionu. W miarę jak rośnie napięcie między Izraelem a Hezbollahem, pozostaje pytanie, jak głęboko Izraelowi udało się przeniknąć struktury organizacji i jakie będą dalsze kroki w tej skomplikowanej grze strategicznej