Jak przekazał rzecznik rządu Piotr Müller, Rada Ministrów przyjęła zapisy ustawowe blokujące na poziomie krajowym import węgla z Rosji.
Blokujemy import węgla z Rosji. Nie możemy dłużej czekać na decyzje Unii Europejskiej – powiedział rzecznik rządu na konferencji prasowej po zakończonym posiedzeniu Rady Ministrów.
Podkreślił, że rząd obawia się, że Bruksela nie zareaguje pozytywnie na taką sankcję, jednak taka poprawka znalazła się w przygotowanym przez rząd projekcie.
ZOBACZ: Morawiecki apeluje o embargo na rosyjski węgiel i chce sprowadzać go do Polski z RPA
Dodał, że wspomniane zmiany wymagają również zmiany konstytucji, co już wcześniej było zapowiadane przez stronę rządową.
Rzecznik rządu przekazał także, że rząd podjął dalsze decyzje dotyczące sankcji nakładanych na Rosję. Rada Ministrów przyjęła wniosek o skierowanie noty dyplomatycznej do Federacji Rosyjskiej, informującej o wycofaniu zgody na związanie Polski umową z Rosją ws. popierania i wzajemnej ochrony inwestycji. Wyjaśnił, że „umowa ta, podpisana przez rządy Polski i Rosji 2 października 1992 r., nie weszła w życie, ale Rosja w każdej chwili może ją do tego doprowadzić”.
Podejmujemy też kolejne działania przeciwko Rosji. Będziemy blokować majątki podmiotów wspierających rosyjską inwazję – powiedział.
Zaznaczył, że chodzi o stworzenie wykazów odrębnych od unijnych sankcji.– Taka lista będzie miała charakter publiczny. Lista będzie pod agendą szefa MSWiA, a podmioty wskazywać będą służby – dodał.
– W ten sposób będziemy mogli podejmować działania, które mrożą różnego rodzaju fundusze, m.in. gotówkę, czeki, przekazy pieniężne, depozyty, wszystkie takie fundusze, które mogą być używane do wspierania działań Federacji Rosyjskiej. Możliwe będzie również mrożenie zasobów gospodarczych, będzie to dotyczyło zarówno aktywów materialnych, jak i niematerialnych, ruchomych i nieruchomych – mówił rzecznik rządu.
3 komentarze
No pewnie, czemu nie. Polacy beda placic drozej od muricanow.
Przecież wiadomo, że oni nie realizują interesów Polski. Konflikt na Ukrainie to pretekst do nakładania sankcji na Rosję, kosztem nas podatników. Widać wyraźnie czyje interesy są realizowane w Polsce. Na pewno ukraińskie, hamerykańskie…
Prezydent Ukrainy troszczy sie o zielony lad. Ciekaw