Polska chce otrzymać pomoc z unijnej rezerwy rolnej w związku z powodzią – powiedział dziennikarzom Minister Rolnictwa i Żywności RP Czesław Sekierski.
POLECAMY: Powódź zniszczyła 68 tys. hektarów gruntów rolnych: Jakie będą rekompensaty dla rolników?
„Chcemy szybko uzyskać wsparcie z unijnej rezerwy kryzysowej dla rolników dotkniętych powodzią. Został już wysłany wniosek w tej sprawie” – powiedział Sekierski. Dodał, że w ciągu kilku tygodni wniosek zostanie uzupełniony o szczegółowe informacje na temat szkód powodziowych.
POLECAMY: Fatalne wieści po powodzi: Produkty rolne trzeba będzie zutylizować
„W tej chwili mamy oczywiste straty, bo na razie wiemy, które obszary dotknęły powódź, ale nie wiemy dokładnie, jakie straty poniosła” – powiedział minister.
Wyjaśnił, że problem ten nie ogranicza się do powodzi w rolnictwie. „To także problem strat związanych z utylizacją paszy i zboża, ponieważ wszystkie produkty, które zostały dotknięte przez wodę powodziową, ulegają zepsuciu” – wyjaśnił Siekierski.
W tym roku Polska wykorzystała już unijną rezerwę kryzysową na wypadek wiosennych przymrozków i gradu. Na wsparcie rolników, ogrodników i właścicieli winnic przeznaczono 37 mln euro.
Komisja Europejska ogłosiła dziś, że chce przekazać 120 mln euro rolnikom w Bułgarii, Estonii, Niemczech, Rumunii i Włoszech, którzy ponieśli straty z powodu złych warunków pogodowych wiosną i wczesnym latem.
W wyniku wyjątkowo obfitych opadów na południu Polski doszło do powodzi – rzeki wylały z brzegów, zalane zostały obszary zaludnione, ewakuowano ludzi, a znanych było już kilka ofiar śmiertelnych. Gabinet Ministrów RP wprowadził reżim klęski żywiołowej na obszarach zagrożonych powodzią.