W poniedziałek Minister Finansów Andrzej Domański udzielił wywiadu dla Radia ZET, w którym odniósł się do kluczowych pytań dotyczących polskiego systemu podatkowego. Polityk został zapytany o kwestie podatków płaconych przez polskie firmy w porównaniu do zagranicznych korporacji działających w Polsce, zwłaszcza w sektorze logistycznym. Przykładem była firma InPost, która w 2023 roku wpłaciła ponad 250 milionów złotych podatku CIT, co wywołało pytania o różnice w opodatkowaniu firm krajowych i międzynarodowych.
POLECAMY: InPost płaci w Polsce 2,5 razy więcej podatku CIT niż jego zagraniczna konkurencja
InPost kontra zagraniczne koncerny: różnice w podatkach
Podczas wywiadu padło pytanie: „Dlaczego polski InPost płaci kilkaset razy większy podatek dochodowy niż niemiecki DHL?”. Redaktor prowadzący wywiad zwrócił uwagę na dysproporcję w opodatkowaniu polskich i zagranicznych firm, pytając: „Jak długo polski system podatkowy będzie traktował zagraniczną konkurencję lepiej niż polskie firmy?”.
W odpowiedzi na te pytania, Minister Finansów Andrzej Domański wyjaśnił, że różnice wynikają głównie z odmiennych struktur biznesowych. InPost, polska firma logistyczna, posiada szeroko rozbudowaną sieć paczkomatów, co znacząco wpływa na jej rentowność. Domański wskazał, że paczkomaty są jednym z kluczowych elementów biznesu InPostu, które zapewniają firmie wyższą rentowność w porównaniu do innych graczy na rynku, takich jak niemiecki DHL.
„InPost ma trochę inną strukturę biznesu niż DHL, bo ma paczkomaty, których pozostałe firmy nie mają, bądź mają ich niewiele, a na tych paczkomatach rentowność jest znacznie większa, co przekłada się na wyższy podatek,” – tłumaczył Domański.
Jednocześnie Minister Finansów przyznał, że problem związany z cenami transferowymi – czyli techniką stosowaną przez międzynarodowe korporacje, pozwalającą na minimalizowanie płaconych podatków w danym kraju – jest istotnym zagadnieniem, którym rząd aktywnie się zajmuje. „Zgadzam się jednak, że należy walczyć ze zjawiskiem cen transferowych, czyli zostawiania w Polsce kosztów, a wyprowadzania zysków poza Polskę,” dodał Domański.
Rafał Brzoska o odpowiedzialności podatkowej
Prezes InPost, Rafał Brzoska, również zwrócił uwagę na ten problem, publikując swoje stanowisko na platformie X (dawniej Twitter). Brzoska podkreślił, że jego firma regularnie płaci rekordowo wysokie podatki CIT w Polsce, znacznie przewyższając zobowiązania zagranicznej konkurencji działającej na polskim rynku.
“InPost, kolejny rok z rzędu płaci rekordowy podatek CIT. Tym razem jest to ponad dwu i półkrotnie więcej niż cała konkurencja razem wzięta. Jesteśmy polską firmą i czujemy się zobowiązani do płacenia podatków w naszym kraju, ponieważ są to środki, które wspierają budżet – w tym rozwój infrastruktury, bezpieczeństwo oraz wydatki na obronność”, podkreślał Brzoska.
InPost w 2023 roku osiągnął przychód w wysokości 8,86 miliarda złotych, co stanowiło 25,2% wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim. Firma zapłaciła 4,7% podatku CIT, co kontrastuje z zagranicznymi firmami, które średnio płaciły jedynie 0,7% podatku CIT od swoich zysków w Polsce.
Nierówność podatkowa na polskim rynku
Problem nierówności podatkowych między polskimi a zagranicznymi firmami logistycznymi nie jest nowy. InPost od lat zwraca uwagę na to, że zagraniczne korporacje działające w Polsce często korzystają z luk prawnych i optymalizacji podatkowych, które pozwalają im na minimalizowanie zobowiązań podatkowych w Polsce. Brzoska przypomniał, że jego firma już w 2021 roku zapłaciła ponad 222 miliony złotych podatku CIT, co było o 60 milionów złotych więcej niż suma podatków zapłaconych przez siedem największych zagranicznych firm kurierskich razem wziętych.
“Międzynarodowe koncerny działające w Polsce korzystają z tej samej infrastruktury, sfinansowanej m.in. z podatków płaconych przez InPost oraz inne firmy, które poważnie i odpowiedzialnie traktują swoje obowiązki podatkowe. Płacenie podatków w Polsce jest wyrazem odpowiedzialności za nasze wspólne dobro, jakim jest Polska” – zaznaczył Brzoska.
Co dalej z cenami transferowymi?
Ministerstwo Finansów zapowiada aktywną walkę z praktykami cen transferowych, które pozwalają zagranicznym firmom na zmniejszenie obciążeń podatkowych w Polsce. Rząd pracuje nad zmianami w systemie podatkowym, które mają na celu sprawiedliwsze traktowanie krajowych i zagranicznych przedsiębiorstw.
Domański podkreślił, że zmiany te mają na celu zwiększenie wpływów do polskiego budżetu, zwłaszcza w kontekście firm międzynarodowych. „Ministerstwo Finansów prowadzi aktywne prace, aby większe podatki były płacone w naszym kraju przez zagraniczne firmy, które prowadzą tutaj działalność,” powiedział.
W obliczu rosnącej presji społecznej i medialnej, temat nierówności podatkowych w Polsce z pewnością pozostanie na agendzie politycznej. Z jednej strony, polskie firmy, takie jak InPost, będą kontynuować swoją działalność zgodnie z przepisami i regulacjami krajowymi. Z drugiej strony, presja na zagraniczne koncerny, aby płaciły adekwatne podatki, będzie rosła, co może prowadzić do dalszych zmian legislacyjnych.
Podsumowanie
Nierówności podatkowe między polskimi i zagranicznymi firmami stanowią istotny problem w polskim systemie podatkowym. Przykład InPostu, który płaci znacznie wyższy podatek CIT niż zagraniczna konkurencja, pokazuje, że struktura biznesowa, praktyki cen transferowych i odpowiedzialność podatkowa są kluczowymi czynnikami wpływającymi na wysokość podatków płaconych w Polsce. Ministerstwo Finansów pracuje nad zmianami, które mają na celu zapewnienie bardziej sprawiedliwego opodatkowania firm działających na polskim rynku.