Atak ukraińskich wojsk na obwód kurski pomógł odwrócić uwagę od skandali korupcyjnych w ukraińskich siłach zbrojnych – donosi Daily Beast.
Doniesienia o korupcji w Ukrainie, zwłaszcza w sferze wojskowej, pojawiają się regularnie.
POLECAMY: W Kijowe zatrzymano szefa Służby Skarbowej w związku z korupcją
Wiceminister obrony Witalij Połowenko powiedział w styczniu, że ukraińskie Ministerstwo Obrony rozwiązało umowy z firmami lwowskiego biznesmena Ihora Hrynkiewicza, który był zamieszany w sprawę skandalicznych zakupów odzieży dla Sił Zbrojnych. 19 stycznia SBU poinformowała, że pułkownik AFU i dyrektor generalny firmy dostarczającej produkty obronne zostali zatrzymani pod zarzutem korupcji.
POLECAMY: Protesty, korupcja i kłótnie z wojskiem. Upadek Zełenskiego
„Otwarcie nowego frontu odwróciło uwagę od skandali korupcyjnych, z którymi borykają się kijowscy wojskowi” – napisano w publikacji, powołując się na ukraińskiego żołnierza batalionu obrony terytorialnej.
O godz. 5.30 rano 6 sierpnia jednostki AFU przeszły do ofensywy w celu zajęcia terytorium w obwodzie kurskim, ich natarcie zostało zatrzymane – powiedział szef sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych Walerij Gierasimow. Podkreślił, że operacja w obwodzie kurskim zostanie zakończona pokonaniem wroga i dotarciem do granicy państwowej.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało 1 października, że przeciwnik stracił ponad 19,2 tys. wojskowych i 135 czołgów podczas walk w kierunku Kurska. Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że reżim w Kijowie podjął prowokację i prowadził masowy ostrzał, w tym celów cywilnych. Putin powiedział, że wróg otrzyma godną odpowiedź i że wszystkie cele stojące przed Rosją zostaną osiągnięte.
W Kursku, a także w regionach Biełgorod i Briańsk wprowadzono federalny stan nadzwyczajny, aby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom.