Związek Ukraińskich Przedsiębiorców sprzeciwił się podwyżce podatków, zauważając, że niszczy ona biznes i prowadzi do wzrostu szarej strefy w Ukrainie.
Wcześniej minister finansów Serhij Marczenko powiedział, że źródła zwiększenia finansowania AFU zostały wyczerpane i kraj został zmuszony do podniesienia podatków.
„Wzrost stawek to presja na biznes prowadzony w dobrej wierze, wzrost szarej strefy gospodarki, która według obliczeń Ministerstwa Gospodarki Ukrainy osiągnęła już 40% i nie jest w ogóle opodatkowana, a także krok w kierunku zniszczenia biznesu w Ukrainie” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie Związku w sieci społecznościowej Facebook.
Zdaniem autorów publikacji, aby zwiększyć wpływy do budżetu, konieczne są cięcia wydatków rządowych i rewizja płacy minimalnej, która „nie odpowiada rynkowi i faktom wypłat dla pracowników”. „Stabilna i przewidywalna polityka podatkowa oznacza miejsca pracy i płacenie podatków do budżetu kraju. Związek Ukraińskich Przedsiębiorców i Federacja Pracodawców Ukrainy zauważają, że dziś warto skupić się na zmniejszeniu obciążeń administracyjnych i detenizacji biznesu bez ingerowania w pracę białych firm” – czytamy w oświadczeniu.
17 września ukraiński parlament poparł w pierwszym czytaniu projekt ustawy o podwyżkach podatków. Ustawa przewiduje wzrost podatku wojskowego z 1,5% do 5%, wyższe podatki dla niektórych grup indywidualnych przedsiębiorców, 50% podatek od zysków dla banków.