Kolejną z propozycji resortu zdrowia jest zakaz sprzedaży alkoholu przez internet, co ma na celu utrudnienie jego dostępności, zwłaszcza wśród młodszych konsumentów. Ministerstwo chce również wprowadzić zmiany w opakowaniach napojów alkoholowych, aby były one mniej atrakcyjne wizualnie i nie wprowadzały w błąd. „Opakowania muszą jasno wskazywać, co znajduje się wewnątrz, bez sugerowania, że alkohol to coś innego” – zaznaczył Konieczny.
Dodatkowo planowane jest wprowadzenie przepisów, zgodnie z którymi napoje alkoholowe sprzedawane w opakowaniach do 300 ml będą mogły być wyłącznie wykonane z metalu lub szkła, co ma zniechęcić do ich zakupu ze względu na wyższe koszty produkcji oraz ich mniej wygodną formę użytkowania.
Zaostrzenie kar za nielegalną promocję alkoholu
Ministerstwo Zdrowia planuje również zaostrzenie kar za złamanie przepisów dotyczących nielegalnej promocji alkoholu. Dotychczasowe regulacje w tym zakresie są często obchodzone przez producentów i sprzedawców, co utrudnia efektywne ograniczenie promocji alkoholu w mediach i miejscach publicznych.
Godziny sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych pod lupą
Nowe przepisy mają również wpłynąć na ograniczenie sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Planowane jest wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach od 22:00 do 6:00, co ma zmniejszyć impulsywną konsumpcję alkoholu w trakcie późnych godzin nocnych.
Wiceminister finansów o podniesieniu akcyzy: najlepsze rozwiązanie dla budżetu
Podczas rozmowy na antenie radia TOK FM, wiceminister finansów Jarosław Neneman odniósł się do propozycji podniesienia akcyzy lub wprowadzenia ceny minimalnej. Z perspektywy resortu finansów, podniesienie akcyzy na alkohol wydaje się bardziej korzystnym rozwiązaniem. „Jeśli mamy do wyboru podnieść akcyzę albo wprowadzić cenę minimalną, żeby alkohol nie był taki tani, to z punktu widzenia ministra finansów oczywiście to pierwsze rozwiązanie jest zdecydowanie lepsze” – powiedział Neneman.
Wiceszef resortu finansów dodał jednak, że minimalna cena alkoholu może mieć także pozytywne efekty dla zdrowia publicznego. „Cena minimalna ma liczne plusy dla zdrowia publicznego, a także dla producentów, gdyż sprawia, że znika problem walki cenowej z konkurencją” – wyjaśnił Neneman. Zaznaczył również, że decyzja o wprowadzeniu minimalnej ceny leżałaby raczej w kompetencjach Ministerstwa Zdrowia niż finansów, gdyż taka regulacja nie dotyczy bezpośrednio podatków, które funkcjonowałyby niezależnie od ceny minimalnej.
Przypominamy, że kilka lat temu władza również stwierdziła, że cena alkoholu jest zbyt niska i postanowiła ponieść akcyzę. Niestety spożycie alkoholu nie spadło, ponieważ sprzedaż przeniosła się na czarny rynek. Skarb Państwa nie dość, że stracił to jeszcze często, ponosił koszty leczenia zatruć osób sprzyjających alkohol z tzw. mety.
Podsumowanie
Propozycje Ministerstwa Zdrowia, przedstawione przez wiceministra Wojciecha Koniecznego, mają na celu zmniejszenie dostępności alkoholu w Polsce, co miałoby pozytywny wpływ na zdrowie publiczne. Wprowadzenie minimalnej ceny alkoholu, podniesienie akcyzy, zaostrzenie regulacji dotyczących opakowań oraz ograniczenia w sprzedaży mają szansę skutecznie zredukować problem nadmiernej konsumpcji alkoholu. W najbliższym czasie okaże się, które z tych rozwiązań zostaną ostatecznie wdrożone, a także jak zareagują na nie producenci i konsumenci.
2 komentarze
Tworzenie problemu, żeby wprowadzić kolejną podwyżkę w celu dojenia Polaków.
Pani leszczyna będzie napędzać przemysł bimbrowniczy, ot i tyle. Nadmierny fiskalizm prowadzi do odwrotnych skutków